Finał Pucharu Polski nie dla Górnika Łęczna. Zielono-czarni w meczu półfinałowym przegrali z obrońcami tytułu – Rakowem Czestochowa 0:1.
Tak to spotkanie na pomeczowej konferencji podsumował trener Górnika Ireneusz Mamrot.
– Jeśli chodzi o pierwszą połowę to mogę być bardzo zadowolony z gry swojego zespołu. Oczywiście Raków też stworzył sobie sytuacje. My też, może nie były to stuprocentowe, ale 2-3 razy było groźnie pod bramką Rakowa. Byliśmy bardzo agresywni, dynamiczni. Widać, że ta nasza dyspozycja była dobra. Nie ustrzegliśmy się kilka razy błędów w ustawieniu, ale to jest bardziej informacja dla mnie.
CZYTAJ: „Gramy o marzenia”. Górnik Łęczna przed wielką szansą
Zwycięskiego gola dla częstochowskiej drużyny w 47. minucie strzelił Bartosz Nowak. Czy tak szybko stracona bramka po wznowieniu gry przyczyniła się do gry Górnika w drugiej połowie?
– Na pewno miało to duży wpływ – uważa trener Górnika. – Widać było po zespole, że czuł, że gra z bardzo mocnym przeciwnikiem. Zabrakło mi takiej wiary, że można wyrównać. Raków tę drugą połowę kontrolował, był zespołem na pewno lepszym. Zasłużenie wygrał. Gdyby wynik bezbramkowy dłużej się utrzymywał byłoby to z korzyścią dla nas. Byłoby więcej przestrzeni na kontrataki. Do tego nie doszło, bo pierwsza akcja zakończyła się bramką.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Górnik Łęczna w swojej 44-letniej historii po raz pierwszy znalazł się w najlepszej czwórce Pucharu Polski. Z kolei Raków Częstochowa w maju stanie przed szansą trzeciego z rzędu triumfu w tych rozgrywkach. Ich rywalem będzie Legia Warszawa, która we wtorek (04.04) w pierwszym półfinale pokonała KKS 1925 Kalisz 1:0.
Żółte kartki – Górnik Łęczna: Daniel Dziwniel, Damian Zbozień; Raków Częstochowa: Zoran Arsenic.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 6 185.
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski – Damian Zbozień, Jonathan de Amo, Souleymane Cisse, Daniel Dziwniel – Miłosz Kozak, Dawid Tkacz (58. Łukasz Szramowski), Egzon Kryeziu, Michał Pawlik (74. Wiktor Łychowydko), Serhij Krykun (62. Damian Gąska) – Karol Podliński (74. Hubert Sobol).
Raków Częstochowa: Kacper Trelowski – Stratos Svarnas, Tomas Petrasek, Zoran Arsenic – Fran Tudor, Gustav Berggren (46. Władysław Koczerhin), Giannis Papanikolaou, Jean Carlos Silva – Bartosz Nowak (66. Ben Lederman), Vladislavs Gutkovskis (79. Sebastian Musiolik) – Ivi Lopez (79. Marcin Cebula).
PJ / opr. PrzeG
Fot. Wojciech Szubartowski