Przed nami ostatnie dni na uzupełnienie zapasów w domowych spiżarniach przed Świętami Wielkanocnymi, tradycyjnie postrzeganymi także jako okazja do nadrobienia zaległości po okresie postu. Sklepy prześcigają się w namawianiu nas na zakupy, a w swych gazetkach, reklamach czy sklepach stacjonarnych wykorzystują elementy budzącej się do życia przyrody. Jesteśmy eko, zdają się podkreślać, ale czy ma to swoje potwierdzenie w składzie oferowanych produktów?
JB
Fot. nadesłane