Zabójstwo komornik w Łukowie. Trwa obserwacja psychiatryczna podejrzanego

315554537 437652718538115 109344206955882400 n 2022 11 18 182037 2022 11 21 171101 2023 03 16 082013

Prokuratura zdecydowała o obserwacji psychiatrycznej Karola M, podejrzanego o zabójstwo 44-letniej komornik sądowej. Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku w Łukowie. Mężczyzna zadał pokrzywdzonej kilkadziesiąt ciosów nożem.

– Podczas obserwacji biegli psychiatrzy orzekną o ewentualnej niepoczytalności podejrzanego – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka. – W przypadku stwierdzonej ewentualnej niepoczytalności taka osoba nie może ponosić odpowiedzialności karnej w rozumieniu ogólnym tego znaczenia. Mówię tu o takiej sytuacji, że nie może zostać skazana na przykład na karę pozbawienia wolności. Biegli będą się wypowiadali na ten temat i dopiero później będziemy podejmowali dalsze decyzje.

Jeżeli okaże się, że Karol M. w chwili popełnienia zabójstwa był poczytalny, będzie mógł odpowiadać przed sądem. W takim przypadku mężczyźnie grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

18 listopada ub.r. w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie. 42-letni Karol M. zaatakował nożem 44-letnią komornik i pracownika kancelarii. Życia kobiety nie udało się uratować. Jak podawała prokuratura, sprawca zadał jej 40 ciosów nożem. Do szpitala trafili również: pracownik i postrzelony w okolicę brzucha napastnik.

CZYTAJ TAKŻE: Łuków: zabójstwo łukowskiej komornik. Podejrzany miał dług, ale w innej kancelarii

Śledczy przedstawili 42-latkowi zarzuty: zabójstwa komornik w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, czynnej napaści i usiłowania zabójstwa policjanta, usiłowania pozbawienia życia pracownika kancelarii, naruszenia nietykalności cielesnej kobiety i kierowania pod jej adresem gróźb pozbawienia życia.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie.

Za zarzucane 42-latkowi czyny grozi dożywocie.

PAP / RL / opr. KS

Fot. KWP Lublin/ archiwum

Exit mobile version