W Ussuryjsku na rosyjskim Dalekim Wschodzie próbowano wysadzić transport wojskowy. W ocenie niezależnych analityków, to kolejna akcja rosyjskich partyzantów, którzy sprzeciwiają się agresji reżimu Władimira Putina na Ukrainę.
Jak podaje serwis internetowy Shota, na stacji kolejowej „Ussuryjsk 2” odkryto pojemniki z prochem strzelniczym, związane sznurem i przykryte materiałem, nasączonym łatwopalną substancją. Według niezależnych analityków, to wewnętrzny akt dywersji tak zwanych „rosyjskich partyzantów”, którzy sprzeciwiają się reżimowi Władimira Putina. Celem ataku miał być ciężki sprzęt wojskowy, który od kilku dni zwożono na stację kolejową, żeby wysłać na front.
CZYTAJ: Poskarżyli się Putinowi. Zostali zmasakrowani na froncie
Od tygodnia w Rosji coraz częściej odnotowywane są akty dywersji. Drony wypełnione materiałami wybuchowymi spadają w pobliżu magazynów paliw i osiedli mieszkalnych, w tym w okolicach Moskwy. W ciągu ostatniej doby, zarejestrowano kilka takich przypadków, w tym w obwodzie briańskim, gdzie dron zaatakował podstację rurociągu „Przyjaźń”.
CZYTAJ: Zwiększyła się liczba ofiar rosyjskiego ostrzału w Zaporożu
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. pixabay.com