Protest na drodze krajowej. Chodzi o import zboża z Ukrainy [ZDJĘCIA]

dsc 9399 2023 03 07 130906 2023 03 07 171507

Około 40 rolników protestuje przeciwko niekontrolowanemu importowi zboża z Ukrainy. Ciągnikami zablokowali drogę w kierunku Zamościa na krajowej „siedemnastce” w Piaskach. Ruch odbywa się wahadłowo.

Rolnicy kolejny raz protestują przeciwko niekontrolowanemu importowi zboża z Ukrainy, co powoduje spadek cen płodów rolnych.

“To nie są decyzje na poziomie krajowym”

– Ściana wschodnia jest w krytycznym momencie – mówi rolnik z powiatu świdnickiego Adolf Dumała. – Naskupowali dużo zboża z Ukrainy. Wiadomo, że temu krajowi trzeba pomagać, ale teraz polscy rolnicy zostali z problemami. Niektórzy mają kredyty, więc sytuacja w wielu gospodarstwach jest krytyczna.

CZYTAJ: Zmiany w tranzycie towarów rolnych z Ukrainy. Nowe procedury wchodzą od środy

– To, że zboże wjeżdża na teren Polski, to nie są decyzje na poziomie krajowym – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – To decyzje Komisji Europejskiej. Od 1 lipca funkcjonuje tak zwany „korytarz solidarności”. Przy czym to rozwiązanie jest nie do końca właściwie realizowane, dlatego że w tranzycie zboża ukraińskiego do krajów trzecich przejeżdża 2-3%. Natomiast pozostała część jest dopuszczana do obrotu na terenie Polski i Unii Europejskiej.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Plomby na ukraińskie zboże

Tymczasem Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi powiadomiło, że zboże i produkty rolne wjeżdżające do nas z Ukrainy mają być oplombowane. Konieczne będzie też dokładne określenie miejsca docelowego dostarczenia towaru. W przypadku transportu kolejowego przewoźnik będzie miał obowiązek nałożenia plomb na każdy wagon. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej na polsko-ukraińskich przejściach granicznych będą kontrolować te plomby.

CZYTAJ: Rolnicy protestują w Piaskach. Częściowa blokada drogi w kierunku Zamościa [ZDJĘCIA]

– Nie wierzę, że to pomoże – mówi rolnik Leszek Sęk z gminy Piaski. – Plomby można zmienić, nie takie rzeczy się zdarzały. Pomysł jest dobry, jeżeli zafunkcjonuje. Ale nie sądzę.

– Jest wiele instytucji, które mogłyby w pewien sposób wpływać na ten przewóz zboża. Jeżeli ma być od granicy do portu, to niech będzie od granicy do portu, a nie rozładunek jest kilkadziesiąt kilometrów od granicy i powrót. To nie tylko są pociągi. Większość zboża przewozi się w tzw. “firankach”, w big bagach (workach – red.). To przewożą zwykłe TIR-y. Receptą na to ma być kaucjowanie. Jeśli zboże nie dotarło do punktu, do którego miało dotrzeć, to ktoś musi za to zapłacić. I myślę, że ten proceder by się dosyć szybko skończył – dodaje Leszek Sęk.

CZYTAJ: Protest rolników w Piaskach. Będą spore utrudnienia na krajowej 17

– Podejmowane są działania, które są możliwe na poziomie państwa, jak chociażby wzmożona kontrola jakości zbóż, które u nas zostają – podkreśla wojewoda lubelski. – Staramy się niwelować negatywne skutki dużej ilości zboża, które trafia do Polski, poprzez system rekompensat. Ale to nie zabezpiecza nas całkowicie. Potrzebą chwili jest zapewnienie, że importerzy, którzy kupują zboże na terenie Ukrainy, przekażą je tranzytem do tych krajów, gdzie jest problem głodu.

Protestujący oczekują zakazu

– Oczekujemy zakazu sprowadzania zboża z Ukrainy – podnoszą rolnicy Piotr Pokrywka, Adam Żebrowski. – To zboże nie jest własnością Ukraińców, ale oligarchów, którzy mają tylko kapitał w tym kraju. To Holendrzy, Niemcy, Hiszpanie. Wszystkie gospodarstwa upadną. Bo nas, rolników „zjedzą” koszty.  Na dzisiaj pszenica konsumpcyjna kosztuje w granicach 100 zł, a paszowa 950 zł. I są zapisy na maj na mieszanie pasz, żeby można było sprzedać pszenicę paszową. Plomby na granicy nic nie dają. Na zboże ukraińskie trzeba byłoby nałożyć kaucję. Nasze zboże od żniw stoi w naszych magazynach. Bo kto chciałby zarobić o 30% mniej w porównaniu do ubiegłego roku. Ja nie chciałem sprzedać zboża po 1500 zł. Później zboże staniało i teraz przyjdzie mi sprzedać po 100 zł.

Jak podaje wojewoda lubelski, zalegającego zboża na terenie regionu jest ok. 700 tysięcy ton.

Protest na drodze krajowej nr 17 ma potrwać do środy (08.03) do godziny 18:00. Pojazdy jadące na Zamość powinny kierować się drogą S12 na miejscowość Dorohucza i dalej na Trawniki, Fajsławice i z powrotem na Zamość. Informacje o utrudnieniu wprowadzono na znakach zmiennej treści i 20 kanale CB Radia.

EwKa / TSpi / opr. ToMa

Exit mobile version