Przed Centrum Kultury w Lublinie stanęły dwie 3-metrowe urny wyborcze. W ten sposób autorzy instalacji artystycznej – uczniowie Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi w Lublinie – chcą zachęcić młodych ludzi do wzięcia udziału w wyborach.
– Te urny są bardzo symboliczne – mówi Antoni Oniszczuk, jeden z autorów instalacji. – Jedna z nich symbolizuje taką demokrację, w której obywatele nie interesują się polityką i życiem państwa. Jest to urna zniszczona. Druga jest czysta i ładna. Pokazuje ona społeczeństwo, które interesuje się wyborami. To, co będzie się działo w państwie za kilkanaście lat, to już będzie nasza rzeczywistość i powinniśmy oddać głos już w najbliższych wyborach, żeby była ona tą rzeczywistością, która my chcemy.
– Ta instalacja to dobry pomysł, tym bardziej, że stworzyła ją lubelska młodzież – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Pokazuje konsekwencję uczestnictwa i braku uczestnictwa. W tym ostatnim przypadku zdany jesteś na to, co ci stworzą bez twojego udziału. A z drugiej strony jest zachęta dla młodych ludzi: „staraj się być aktywny”, „realizuj swoje projekty”.
– Zależy nam na udziale młodych osób w wyborach z dwóch powodów – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Po pierwsze współczynnik ich udziału w stosunku do innych grup wiekowych jest niestety mniejszy. A po drugie przed nimi jest całe życie. Jeżeli chcą realnie wpływać na rzeczywistość, to najlepiej wcielić się w rolę jej twórcy.
Instalacja ma skłonić odbiorców do rozważenia, jakiej demokracji chcieliby – okazałej i pięknej czy brudnej i zaniedbanej. Ma też być przyczynkiem do refleksji na temat udziału młodych ludzi w ostatnich wyborach.
Instalacja została wykonana jako element projektu “Młodzi Głosem Przyszłości”, który realizowany jest przez uczniów Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi w Lublinie w ramach olimpiady “Zwolnieni z Teorii”.
MaTo / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska