O krok od dużego sukcesu są koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin. Drużyna prowadzona przez Artura Gronka dziś (20.03) ma szansę po raz pierwszy w historii awansować do półfinału europejskich rozgrywek.
Start w obecnym sezonie, oprócz występów w polskiej ekstraklasie, gra również w Lidze Północnoeuropejskiej. Po zajęciu pierwszego miejsca w grupie lublinianie rozpoczęli rywalizacje w fazie play-off od dwumeczu z Ironi Ness Ziona. Po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu w Izraelu dziś lubelska drużyna, aby awansować, może przegrać nawet 12 punktami, lecz kibice w hali Globus na pewno będą oczekiwali efektownego zwycięstwa.
O tym meczu rewanżowym z rzecznikiem Startu Karolem Kurzępą rozmawiał nasz reporter Patryk Jakubczak.
Polski Cukier Start Lublin w fazie grupowej European North Basketball League rozegrał 6 spotkań, 5 rozstrzygnął na swoją korzyść. To chyba duży sukces?
– Zgadza się. Zawsze występy na arenie międzynarodowej wiążą się z dużą estymą, zainteresowaniem mediów, kibiców. Bardzo cieszymy się, że możemy rywalizować z drużynami z innych państw i na ich tle zobaczyć, w jakim jesteśmy miejscu. Ta faza grupowa pokazała, że nie mamy się czego wstydzić. Dodatkowo drużyny z Energa Basket Ligi dobrze radzą sobie w rozgrywkach międzynarodowych i trzeba podkreślić, że nasza liga jest silna.
Seria zwycięstw fazy grupowej została przełożona już na fazę pucharową. Zwycięstwo w Izraelu z ciężką drużyną, jaką jest Ness Ziona, chyba cieszy.
– To jest dwumecz. W sytuacji, gdy najpierw gra się mecz na wyjeździe, a później mecz u siebie, trzeba wywalczyć fajną zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym i to się udało. Mimo że do przerwy to rywale prowadzili różnicą 5 punktów, w drugiej połowie nasz zespół pokazał bardzo dobrą grę w defensywie, zneutralizował silne strony rywala i trafiał do kosza regularnie zarówno z dystansu, jak i w walce pod koszem. Zwycięstwo 90 do 77 stawia Polski Cukier Start Lublin w bardzo dobrej sytuacji przed rewanżem.
CZYTAJ: Darmowe bilety dla seniorów na mecz Startu. Lubelscy koszykarze zagrają o awans do półfinału ENBL
Jeśli już wspominamy Energa Basket Ligę, to tutaj Start nie radzi sobie zbyt dobrze. Jeśli jednak chodzi o przełożenie na europejskie puchary, ta forma zaskakuje.
– Aktualnie nasza drużyna zajmuje 13. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Wywalczyła do tej pory 8 zwycięstw. W rozgrywkach międzynarodowych wygląda to o wiele lepiej. Mamy nadzieję, że będziemy kontynuować tę passę i dzisiaj przypieczętujemy awans do półfinału ENBL, a w nim zmierzymy się ze zwycięzcą pary: Stal Ostrów Wielkopolski i Zielona Góra.
Polski półfinał?
– Mamy na to nadzieję. Jest szansa na to, że uda nam się podtrzymać dobrą passę i zwyciężyć w dzisiejszym spotkaniu. Należy pamiętać, że ten dwumecz jeszcze się nie skończył, więc ta zaliczka 13-punktowa wywalczona w Izraelu to dobry prognostyk przed rewanżem. Nie można jednak zlekceważyć przeciwnika, bo ten będzie się chciał pokazać z jak najlepszej strony. Są tam zawodnicy, którzy potrafią grać w koszykówkę. Jest, chociażby obwodowy gracz Tyler Bey, który był najlepiej punktującym zawodnikiem fazy grupowej, a w ostatnim spotkaniu rzucił nam 28 punktów. To zawodnik z przeszłością w NBA. Na pewno na tego typu koszykarzy trzeba uważać.
Początek spotkania o godzinie 18, a na naszej antenie pojawią się meldunki z hali Globus.
PJ / opr. DomKla
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum