Pani Ela Krassowska to urodzona warszawianka. Porzuciła miasto i wyczerpującą psychicznie pracę, by przenieść się na poleską wieś. Urządziła dom w starej wozowni, jedynym budynku należącym kiedyś do zabudowań dworskich przodków męża. Tu znalazła azyl i stara się żyć w zgodzie z naturą. Prowadzi gospodarstwo, opiekuje się kozami, owcami i kucykami. Organizuje warsztaty i wydarzenia artystyczne, odkrywając na nowo sztukę ludową regionu i lokalnych twórców.
Fot. Dominik Gil