Srogi zawód swoim sympatykom sprawiły piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin, które w 15. kolejce PGNiG Superligi w meczu na szczycie uległy w Lubinie tamtejszemu Zagłębiu aż 24:38. Już do przerwy lubelski zespół przegrywał 9:19. Martwi nie tyle porażka, ale przede wszystkim styl, który zaprezentował MKS.
O odczuciach lubelskiej ekipy świadczą pomeczowe wypowiedzi trenera Piotra Dropka i kapitan zespołu Weroniki Gawlik:
W zupełnie innym nastroju była trenerka Zagłębia Bożena Karkut:
MKS zajmuje w tabeli 2. miejsce ze stratą 12 punktów do prowadzącego Zagłębia i ma do rozegrania zaległe spotkanie z KPR-em Gminy Kobierzyce.
Już w czwartek (09.02) lublinianki w kolejnym meczu superligi zmierzą się w hali Globus z Piotrcovią.
AR
Fot. PAP/Sebastian Borowski