„To inwestycja w bezpieczeństwo lokalnej społeczności”. Dodatkowe środki dla OSP z regionu

img 2039 2023 02 09 204009

Cztery miliony złotych trafią w tym roku do Ochotniczych Straży Pożarnych z województwa lubelskiego. Pieniądze pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska z programu „Mały Strażak”. 

– Dotacje można wydać na tak zwany mały sprzęt ratowniczy czy wyposażenie ochronne, np. kaski czy ubrania bojowe – mówi Sławomir Mazurek, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Wiele lat temu to było tak, że strażacy sami kupowali ten drobny sprzęt. Strażacy z OSP to są osoby z pasją i chcemy, aby w tym obszarze państwo było silne i wspierało podmioty, które są nie tylko elementem budowania wspólnoty lokalnej, ale też systemu bezpieczeństwa, który jest tak ważny – dodaje. 

CZYTAJ: MSWiA zawiesza ruch na przejściu granicznym w Bobrownikach

– Ponad 62 miliony zł przekazujemy tylko na zakup sprzętu dla OSP w całej Polsce. To są środki ochrony osobistej, sprzęt ratowniczo-gaśniczy, ale też sprzęt łączności. Liczymy na to, że w całej Polsce doposażymy 3,5 tys. jednostek, a w województwie lubelskim w tym roku przeznaczamy 4 miliony złotych i liczymy, że będzie to około 250 jednostek. Zależy od tego, na jakie kwoty będą wnioskować strażacy, bo maksymalna kwota to jest do 25 tys. zł na jednostkę – mówi Michał Wójcik z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. 

– W regionie mamy 1600 jednostek OSP. To bardzo dużo. Jesteśmy trzecią siłą w kraju zaraz po województwie mazowieckim i wielkopolskim. Cieszymy się bardzo, że możemy w ten sposób wspierać strażaków ochotników. To bardzo duże wsparcie, dzięki któremu możemy nabyć rękawice, kaski i sprzęt ratowniczy dla strażaków, którzy uczestniczą w takich akcjach codziennie – wyjaśnia nadbrygadier Grzegorz Alinowski, Lubelski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. 

CZYTAJ: „By choć na chwilę zapomnieć o traumie”. Dzieci Niebiańskiego Legionu przyjechały do Lublina

– Nie jesteśmy w stanie sami sobie zapewnić gotowości bojowej bez żadnego wsparcia, a tego sprzętu zawsze brakuje i on się najszybciej zużywa. Jest to sprzęt, który jest używany cały czas. To też sprzęt, który może nam uratować zdrowie albo życie. Zawsze, kiedy z niego korzystamy musi przejść przegląd i często jest tak, że rękawice nadają się jedynie do kosza – zaznacza Rafał Topyła, wiceprezes OSP w Bełżycach. 

– Wnioski można składać od dzisiaj do 3 marca. Można je złożyć w formie elektronicznej bądź osobistej, ale też dostarczyć pocztą. Wszystkie warunki będą umieszczone na naszej stronie internetowej – wyjaśnia Agnieszka Kruk, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. 

– To przede wszystkim inwestycja w bezpieczeństwo lokalnej społeczności. Im więcej wspomagamy OSP, tym bardziej wspomagamy swoje bezpieczeństwo sąsiadów – dodaje Michał Wójcik. 

W Polsce działa  ok. 11, 12 tys. jednostek OSP. Często to właśnie ci strażacy jako pierwsi docierają na miejsce zdarzenia.

Pierwsze pieniądze z programu „Mały Strażak” do jednostek OSP powinny trafić w pierwszej połowie tego roku.

Szczegóły na stronie internetowej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej lub Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. 

ToMa / opr. DomKla

Fot. nadesłane

Exit mobile version