Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin wygrały z Urbisem Gniezno 34:31 w meczu 16 serii PGNiG Superligi.
ZOBACZ ZDJĘCIA: MKS FunFloor Lublin – Urbis Gniezno
To było dla lubelskiej drużyny trudne spotkanie. Po pierwszej połowie gospodynie wygrywały, ale tylko 17:16. Na początku drugiej części, w 39. minucie w pewnym momencie lublinianki przegrywały 20:2022. Szybko się jednak obudziły, odrobiły straty i wyszły na prowadzenie. Na kwadrans przed końcem prowadziły 27:23, ale emocje były do samego końca, bo rywalki walczyły bardzo ambitnie. Przy słabszej obronie MKS-u doprowadziły do stanu zaledwie 32:31 na niespełna dwie minuty przed końcem meczu. Ale odpowiedź MKS-u była natychmiastowa. Dobry rzut Magdy Więckowskiej, potem jeszcze bramka Patrycji Nogi i ostatecznie zwycięstwo – ale ciężko wywalczone.
Weronika Gawlik powiedziała, że zawodniczki MKS-u spodziewały się dużego oporu ze strony rywalek:
– Nie miałyśmy złudzeń, że zawodniczki z Gniezna przyjadą tutaj nabuzowane i pewne siebie po ostatnim naszym występie u nich i to właśnie zrobiły. Do samego końca walczyły. Do ostatnich minut wynik był otwarty. Faktycznie ta gra, szczególnie w obronie, nie układała się po naszej myśli, bo w ataku 34 bramki to jest bardzo dobry wynik. 31 straconych to już gorzej.
Najlepszą zawodniczką spotkania w MKS-ie została wybrana Oktawia Płomińska. Zawodniczka, która rzuciła najwięcej – 9 bramek przyznała, że gospodyniom grało się trudno: – Męczyłyśmy się do samego końca. Uważam, że to zespół, który gra fajną piłkę ręczną.
W spotkaniu, które zostanie rozegrane za tydzień, MKS zmierzy się na wyjeździe ze Startem Elbląg.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski