Ruszyła akcja PIT – okres rozliczeń dochodów uzyskanych przez podatników w 2022 roku. Mimo perturbacji, jakie pojawiły się w pracy systemu w pierwszych godzinach po jego uruchomieniu, jeszcze przed południem do usługi Twój e-PIT udało się zalogować ponad pół milionowi podatników, z których ponad 100 tysięcy złożyło tą drogą dokumenty. O tegorocznych rozliczeniach z fiskusem Jacek Bieniaszkiewicz rozmawiał z Michałem Derusiem, rzecznikiem Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Czy mamy gwarancję, że wszystkie dane, które zostały wprowadzone do systemu – 24 miliony deklaracji, są absolutnie wiarygodne?
– Są to dane o bardzo dużym stopniu wiarygodności. Na podstawie tych danych przygotowujemy zeznanie podatkowe – zaznacza Michał Deruś. – Efektu w postaci podatku do zapłaty oczekujemy później od podatnika. Informacje, które wpłynęły do nas od płatników na tym etapie (jeżeli w wyniku jakichś innych czynności organu podatkowego nie następuje zmiana), są dla nas danymi bardzo wiarygodnymi. Na ich podstawie prowadzimy później dalsze czynności w sytuacji, kiedy podatnik nie chce dobrowolnie zapłacić kwoty wynikającej np. z zeznania podatkowego. Wchodzą wtedy upomnienia, później sprawy egzekucyjne. Oczywiście wszystko zależy od tego, jak płatnik podejdzie do sporządzenia informacji PIT-11. Jeżeli są tam jakieś błędy, a zeznanie matematycznie się zgadza, to my o tych błędach na moment przyjęcia deklaracji nie będziemy wiedzieć. Ewentualnie, jeżeli one wyjdą w wyniku prowadzenia jakichś czynności przez organ podatkowy, to wtedy podajemy w wątpliwość takie zeznanie i żądamy złożenia korekty.
CZYTAJ: „Własny kawałek bezpieczeństwa energetycznego”. Nowe zasoby gazu odkryte niedaleko Biłgoraja
Ogromne zainteresowanie zobaczeniem, jak wyglądają nasze formularze PIT-11, jest zwielokrotnione, m.in. przez to, że płatnicy do nas te formularze PIT-11 mają dostarczyć dopiero do końca lutego. Tymczasem do Krajowej Administracji Skarbowej musieli dostarczyć je już z końcem stycznia. Nie wiemy, jak one wyglądają.
– Zgadza się. Są takie sytuacje, w których podatnik dowiaduje się o wysokości swoich dochodów, potrąconych składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i zaliczki na podatek właśnie w eUrzędzie Skarbowym w usłudze Twój ePIT. Stamtąd czerpie tę informację. Jeżeli wiemy np., że mieliśmy jedno źródło dochodów, to ten PIT-11, który otrzymamy przed końcem lutego (jeżeli jeszcze teraz nie otrzymaliśmy), bądź już po złożeniu zeznania podatkowego, w zasadzie powinien być taki sam jak ten, który wpłynął do Krajowej Administracji Skarbowej. Tutaj powinniśmy mieć pewność, że ta deklaracja jest prawidłowo wypełniona – wskazuje Michał Deruś. – Mogą być sytuacje, że PIT-11 trafi do podatnika, ale nie trafi do urzędu skarbowego. Jeśli przeglądając przygotowane zeznanie podatkowe w usłudze Twój e-PIT, zobaczymy, że nie ma tam jakiegoś dochodu, który powinien tam być, nie powinniśmy się bać takiej sytuacji. Powinniśmy wyedytować to zeznanie w usłudze Twój e-PIT, uwzględnić dochody, które pochodzą z informacji PIT-11 i na tej podstawie dokonać rozliczenia podatkowego.
W usłudze Twój e-PIT dostępne są cztery rodzaje deklaracji: PIT-36, 37, 38 i 28.
– Przygotowane cztery zeznania podatkowe w usłudze Twój e-PIT są dla osób, które nie prowadzą działalności gospodarczej bądź prowadzą działalność gospodarczą, ale opodatkowaną na zasadach podatku liniowego – informuje Michał Deruś. – PIT-37 dotyczy osób, które osiągają dochody ze stosunku pracy. Ale np. taki formularz nie będzie przygotowany dla osoby, która osiąga dochody ze stosunku pracy, plus do tego z działalności gospodarczej na zasadach ogólnych, dlatego że wszystkie dochody podatnik powinien wykazać w formularzu PIT-36. Czyli to nie będzie np. PIT-37, plus PIT-36L – dwa odrębne zeznania dla osoby prowadzącej działalność gospodarczą. W tej sytuacji tak nie może być. Dla takiej osoby nie będzie przygotowane zeznanie podatkowe. PIT-38 to zeznanie podatkowe dla osób, które osiągają dochody kapitałowe, czyli dochody ze sprzedaży papierów wartościowych. Będzie przygotowane takie zeznanie i zostanie ono automatycznie zatwierdzone 2 maja. Dwa formularze, które zazwyczaj są wykorzystywane przez osoby prowadzące działalność gospodarczą – PIT-36 i PIT-28 – to formularze, które mogą być też wykorzystane w przypadku osób, które chcą rozliczyć dochody z tytułu najmu, np. mieszkania czy innej nieruchomości, bądź osób – w przypadku PIT-36 – które mają jakieś inne dochody, które powinny być wykazane w tym zeznaniu. Jest możliwość rozliczenia tych dochodów przez usługę Twój ePIT, ale takie zeznanie nie zostanie automatycznie przygotowane. Organ podatkowy nie ma wiedzy na temat dochodów osiąganych z tytułu najmu podatnika. Musimy je uzupełnić, zatwierdzić i wysłać do urzędu skarbowego.
CZYTAJ: Rozwój infrastruktury drogowej Południowego Podlasia. Spotkanie ekspertów w Międzyrzecu Podlaskim
Jest jeszcze kwestia tego, co bardziej nam się opłaca – ustalenie tzw. podatku hipotetycznego; takiego, który pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze w momencie, kiedy okaże się, że inne rozliczenie w ocenie urzędu skarbowego byłoby dla nas korzystniejsze.
– W związku ze zmianą przepisów podatkowych, która zadziała się na przełomie czerwca i lipca, zmieniliśmy przede wszystkim skalę podatkową, próg podatkowy i stawkę podatkową. Wcześniej korzystaliśmy też z ulgi dla klasy średniej, której obecnie nie mamy. W związku z tym mogą wystąpić różnice – podkreśla Michał Deruś. – Żeby zachować te preferencje dla osób, dla których takie rozliczenie było korzystne, w tym momencie składamy tak czy inaczej zeznanie podatkowe zgodnie z przepisami na dzień 31 grudnia 2022 roku. Naczelnik urzędu skarbowego na podstawie tak otrzymanego zeznania sporządzi obliczenie. To już po za naszą wiedzą. Sprawdzi, czy przepisy, które są obecnie, są bardziej korzystne czy też mniej w stosunku do tych, które obowiązywały na dzień 30 czerwca 2022 roku. Jeżeli przepisy, które zostały uchylone, były dla nas bardziej korzystne, dostaniemy w ciągu 21 dni informację od naczelnika urzędu, że takie obliczenie nastąpiło i w jego wyniku będziemy mieli zwrot nadpłaty podatku właśnie z tytułu takiego wyliczenia podatku od naszych dochodów w oparciu o przepisy, które już nie obowiązują.
Ale jest jeden haczyk. Jeśli okaże się, że nasze zeznanie, np. PIT-37, zostało zatwierdzone z automatu, to tylko w takiej sytuacji ten cały proces postępuje dalej bez obowiązku z naszej strony, by na dzień 2 maja dopłacić brakującą kwotę podatku. Natomiast jeśli my zatwierdziliśmy zeznanie przed 2 maja i wysłaliśmy je, to wówczas dopłata podatku z naszej strony musi nastąpić natychmiast.
– Natychmiast, to jest w terminie do 2 maja. Oczywiście tutaj mamy dwa stany. Wiemy, co robimy, czyli zatwierdzamy zeznanie podatkowe i wiemy, jaka jest kwota zeznania. Jesteśmy zobowiązani dopilnować, aby do 2 maja kwota, która wynika z zeznania, była wpłacona. Natomiast jeżeli czekamy na to, żeby naczelnik urzędu skarbowego zatwierdził nasze zeznanie 2 maja, do końca maja naczelnik wyśle nam pismo i poprosi o wpłatę podatku w wyznaczonym terminie. Zazwyczaj jest to termin 7 dni – mówi Michał Deruś.
CZYTAJ: Rząd chce walczyć z nadużyciami w komunikacji elektronicznej. Jest nowy projekt ustawy
Może okazać się, że najpierw zapłacimy, a potem odzyskamy część tego, co okazało się niekorzystniejszym rozliczeniem naszego dochodu z 2022 roku.
– Może być taka sytuacja, że jeżeli poczekamy do końca terminu na złożenie zeznania podatkowego i sami zatwierdzimy i wyślemy zeznanie, a to rozliczenie, które naczelnik urzędu skarbowego wykonał, okaże się dla nas bardziej korzystne, rzeczywiście tak, nadpłatę dostaniemy w terminie przewidzianym do realizacji nadpłaty, czyli w terminie 3 miesięcy. Natomiast jeżeli z naszego zeznania, które zostało zatwierdzone przez naczelnika, wynika kwota do zapłaty, powinniśmy ją zapłacić – zaznacza Michał Deruś.
JB / opr. WM
Fot. pexels.com