To już raczej koniec marzeń piłkarek ręcznych MKS-u FunFloor Lublin o odzyskaniu tytułu mistrzyń Polski. W wyjazdowym meczu 15. kolejki PGNiG Superligi podopieczne trenera Piotra Dropka uległy w Lubinie Zagłębiu aż 24:38. W grze lublinianek zawiodły wszystkie elementy. Już do przerwy przegrywały 9:19, a w drugiej połowie traciły do rywalek nawet 16 bramek.
Szkoleniowiec MKS-u przyznał, że rywalki były zdecydowanie lepsze. – Praktycznie wszystko im wychodziło. Były od nas zdecydowanie szybsze w obronie, w ataku, bardziej zdecydowane. Praktycznie w każdym elemencie rzemiosła były od nas lepsze, stąd taki wysoki wynik.
Początek spotkania nie zapowiadał takiej klęski. Po 10 minutach był remis 5:5. Jednak potem zawodniczki MKS-u zaczęły zawodzić w ataku i Zagłębie odskoczyło na 6 goli, a po fatalnych błędach w ostatnich 2 minutach lubelski zespół był gorszy już o 10 bramek.
Najwięcej bramek dla MKS-u zdobyły: Magda Więckowska 6 i Oktawia Płomińska 4.
Do prowadzącego w tabeli Zagłębia lubelska drużyna traci już 12 pkt.
AR
Fot. archiwum