Blogerów, autorów podcastów czy kampanii reklamowych będzie kształcić Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Uczelnia otwiera nowy kierunek studiów – nowe media.
– Wychodzimy naprzeciwko zainteresowaniom i potrzebom – mówi prof. dr hab. Iwona Hofman, dyrektor Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach UMCS. – Potrzeba uruchomienia takiego kierunku wynika z faktu, że bardzo zmienia się logika użytkowania mediów. Nowe media, czyli np. media społecznościowe, mają swoich wielu zwolenników i swoje środowisko. One przenikają i ogarniają przestrzenie tradycyjnego komunikowania – wyjaśnia.
Czy można powiedzieć, że te studia będą kształcić blogerów? – Tak, możemy w ten sposób o tym mówić. Będziemy również kształcić autorów podcastów i specjalistów od kampanii reklamowych, społecznych, kreatorów komunikacji wizerunkowej, trenerów autoprezentacji. Będą to takie zawody i specjalności, które dzisiaj są wręcz niezbędne na rynku. Biorąc pod uwagę logikę nowych mediów i ich zachłanność w obejmowaniu coraz większych przestrzeni naszego życia – dodaje prof. dr hab. Iwona Hofman.
CZYTAJ: Lubelska uczelnia otworzyła nowoczesne laboratorium analityki danych
– Nowe media potrzebują przede wszystkim kompetencji związanych z tym, żeby w ogóle się komunikować. To podstawa, na której chcielibyśmy bazować. Komunikowanie się – wbrew temu, że media nam pomagają i ułatwiają wiele rzeczy – wcale nie stało się prostsze, a w zasadzie jest trudniejsze. Im więcej mediów, im więcej różnych możliwości, tym trudniej jest osiągnąć cel tym, którzy chcą się przy pomocy mediów komunikować – mówi prof. Piotr Celiński, medioznawca z Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS. – W takim razie trzeba sięgać po różne wrażliwości, kompetencje, które mamy, oraz skille związane z taką wyobraźnią nieco bardziej artystyczną, performerską; taką, która daje szanse na to, aby wyjść poza stare przyzwyczajenia i spróbować te nowe technologie medialne wykorzystać w sposób, który będzie intrygujący, ciekawy, ale jednocześnie skuteczny – zaznacza prof. Piotr Celiński.
– Jak ktoś chce, to niech idzie, ja bym się nad tym zastanowił. Iść na takie studia to przesada – mówi jeden ze studentów. – Wiele osób powinien zainteresować ten kierunek. Myślę, że jeśli ktoś się takimi medialnymi rzeczami interesuje, to na pewno będzie to ciekawa opcja dla osób, które chcą iść w tę stronę – dodaje inna studentka.
CZYTAJ: UMCS rozpoczyna zimową rekrutację na studia
– Na kierunku nowe media będzie mniej teorii. Studenci uważają, że zagadnienia teoretyczne, np. związane z językiem, z gatunkami, ze świadomością systemów medialnych, nie są im potrzebne. Ważna jest świadomość i wiedza, jak stworzyć atrakcyjną formę i wypowiedź językową czy obrazową, nawet nie wiedząc, jak jest ona przyporządkowana genealogicznie. Będzie na tym kierunku mniej takich zajęć, ale one – niestety czy stety – są podstawą i muszą się znaleźć jako swoiste wprowadzenie – mówi prof. dr hab. Iwona Hofman.
– Cała zabawa musi polegać na tym, żeby kompetencje technologiczne związane z tym, aby przetwarzać informacje w sposób profesjonalny, połączyć z umiejętnością opowiadania o świecie, które będzie równie jakościowe, jak te media. Chcielibyśmy, aby dla pracowników medialnych i dziennikarzy, którzy po naszych studiach będą się na tym rynku odnajdywać, nie było tajemnicą to, w jaki sposób użyć narzędzi, a z drugiej strony, aby doskonale zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, która na nich spoczywa. Żeby nie mieli wątpliwości, że ich praca dotyczy i rozrywki, i polityki, i życia społecznego, czyli bardzo poważnych spraw. Wreszcie, żeby czuli taką powinność, że i informowanie, i zabawianie ludzi, i komentowanie rzeczywistości to są porządki, w których trzeba dawać jasno do zrozumienia, co się robi po to, aby nasz widz, słuchacz czy „klikacz” w długiej perspektywie miał takie poczucie, że jesteśmy na poważnie zaangażowani i dostarczamy wiarygodnych informacji – zaznacza prof. Piotr Celiński.
CZYTAJ: UMCS z wyższą rangą. Najlepiej oceniono archeologię
Kierunek nowe media wystartuje już w następnym roku akademickim. Będą to studia niestacjonarne dla osób, które skończyły studia pierwszego stopnia.
InYa / opr. DomKla
Fot. archiwum