Nie żyje wieloletni trener piłkarek ręcznych Montexu, SPR-u i MKS-u Lublin Edward Jankowski. Był przez wiele lat związany z klubem 22-krotnych mistrzyń Polski – najpierw jako drugi trener, a potem pierwszy szkoleniowiec. Oprócz medali mistrzostw Polski w 2003 roku wywalczył wraz z lubelską drużyną awans do Ligi Mistrzów rozgrywając oba spotkania z Eurostandardem Skopje na wyjeździe co było wówczas dużą niespodzianką. Współpracował z MKS-em jeszcze w sezonie 2020/21 jako trener bramkarek. Jako zawodnik był bramkarzem stołecznych klubów i Lublinianki i również jako trener był specjalistą od tej pozycji, między innymi współpracując z reprezentacją Polski.
– To był trener przez duże T – mówi jedna z jego byłych zawodniczek Monika Marzec. – Przez wiele lat był dla nas przede wszystkim trenerem, ale także przyjacielem, prawie ojcem. Jeszcze nie tak dawno, w grudniu, spotkaliśmy się w gronie byłych zawodniczek z trenerem na kolacji. Przyszedł z kwiatami, każda dostała różę. Bardzo się cieszył z tego spotkania. Jak zawsze był duszą towarzystwa. Dzień później wspólnie na hali Globus kibicowaliśmy naszej drużynie. Mieliśmy w planach kolejne spotkanie i aż teraz ciężko uwierzyć w to, że na tym spotkaniu zabraknie z nami Edzia. Był i pozostanie na zawsze w naszych sercach.
Edward Jankowski współpracował z MKS-em jeszcze w sezonie 2020/21 jako trener bramkarek.
Oprócz pracy w Lublinie prowadził również ekstraklasowe drużyny z Jeleniej Góry i Koszalina. Zmarł w środę (01.02) w wieku 72 lat.
AR
Fot. Piłka Ręczna Koszalin