Dziura na dziurze i brak parkingu. Mieszkańcy zamojskich Koszar skarżą się na zły stan dróg [ZDJĘCIA]

328708834 511437154353404 6227257851447646149 n 2023 02 01 181029

Mieszkańcy ul. Koszary w Zamościu skarżą się na stan dróg wewnętrznych uliczek. Problemem są zarówno ubytki, jak i brak parkingów, ale także… źle parkujący kierowcy.

– Drogi tu są takie od zawsze, odkąd pamiętam – mówią mieszkańcy. – Nic się nie zmieniło, jeszcze jak wojsko, kiedyś tu było, to tak jest do tej pory. Nie ma nic ani chodnika, ani ulicy. Jest dziura na dziurze. Nie ma jak przejść. Tragiczne, wszędzie stoją kałuże.

– Uliczki na terenie zespołu tzw. koszarowego zostały przekazane przez wojsko. Miasto Zamość utrzymuje je w takim stanie, w jakim pozyskało – mówi Marcin Nowak z Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu. – W ostatnim czasie udało się wygospodarować środki i wybudować ciąg pieszo-rowerowy, zatoki postojowe wzdłuż głównej ul. Koszary.

– Idziemy w tej chwili jedną z ulic znajdujących się na Koszarach – mówi radny Rady Miasta, Janusz Kupczyk. – Jest ona pełna wybojów, dziur. Strach jechać ze względu na stan techniczny samochodu. Wojsko prowadzi remont trzech bloków na cele mieszkalne, możemy się spodziewać, że zamieszkają tutaj młode rodziny z dziećmi. Będę one miały problem z wyjściem na spacer, bo trudno tutaj przejść się bez zahaczenia o dziurę. 

– Jako zarząd dróg będziemy prowadzić remonty cząstkowe. Żeby mieszkańcy doczekali się zupełnie nowej nawierzchni na całej drodze, to trzeba uciąć to jako zadanie inwestycyjne w budżecie miasta. Z chęcią to zrealizujemy, bo też nam zależy, żeby te drogi były równe i jeździło się po nich komfortowo – dodaje Marcin Nowak.

– Jeździ się nam tu bardzo źle. Problemem jest również brak parkingów – mówią mieszkańcy. – Przy ul. Głównej parkują samochody. Jeżdżę tędy kilka razy dziennie. Muszę wjeżdżać na krawężniki. Drogi są porozjeżdżane, zniszczone. Kierowcy nie stosują się do ustawionych znaków.

– Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to tylko nasz problem jako zarządcy dróg, ale również kierowców, którzy najzwyczajniej nie mają, gdzie zaparkować. Pamiętajmy, że te uliczki, zwłaszcza na terenie najstarszej zabudowy, nie rozciągną się tak, żeby pomieścić wszystkich. Mając na uwadze względy bezpieczeństwa ruchu drogowego i względy przepisów prawa o ruchu drogowym musimy pewne restrykcje trzymać i nie możemy zezwalać na wszystko w każdym miejscu – wyjaśnia Marcin Nowak.

Problem nieprawidłowego parkowania wzdłuż głównej ulicy w Koszarach jest znany zamojskiej straży miejskiej. Od początku tego roku straż wystawiła kierowcom pojazdów parkującym w strefie zamieszkania 70 zawiadomień o konieczności złożenia wyjaśnień w siedzibie straży. 

AP / opr. AKos

Fot. AP

Exit mobile version