Na początku stycznia para polskich wolontariuszy, którzy dostarczali pomoc humanitarną w pobliżu linii frontu w Ukrainie, została ranna w okolicach Bachmutu. Obrażenia mężczyzny okazała się niegroźne, ale nogę pani Grażyny amputowano. Z linii frontu trafili najpierw do szpitala w Lublinie. Teraz wolontariuszka jest hospitalizowana w swoim rodzinnym Krakowie. Jak wygląda prawdziwe oblicze wojny ? Dlaczego zaangażowali się w wolontariat ? Co było ich udziałem w Ukrainie?
O swoich przeżyciach i dramacie wojny w Ukrainie opowiada Grażyna Aondo-Akaa – wolontariuszka Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół – „Klika” w Krakowie.
Link do zbiórki na rehabilitację bohaterki reportażu:
Osobą, która uratowała życie bohaterce, był Kamil Moskal. Fragmenty wpisów opublikowanych w mediach społecznościowych czyta Monika Gil.
Ilustracja muzyczna – Artur Giordano.
Fot. nadesłane / archiwum