Wygrana i awans. Lubelskie koszykarki zagrają w 1/8 finału Pucharu Europy [ZDJĘCIA]

dsc 3547 2023 01 12 193342 2023 01 12 201423

Koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin awansowały do 1/8 finału Pucharu Europy. W rewanżowym meczu 1. rundy play-off tych rozgrywek lublinianki pokonały przed własną publicznością szwajcarski BCF Elfic Fryburg 71:65, w dwumeczu zwyciężając 144:133.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Polski Cukier AZS UMCS Lublin – BCF Elfic Fribourg

W trzeciej kwarcie spotkania był jednak moment, gdy rywalki prowadziły już różnicą 6 punktów. – To były najważniejsze minuty rywalizacji – mówi skrzydłowa lublinianek Aleksandra Zięmborska. – To był taki moment, że trzeba było się wziąć w garść i zacząć trafiać oraz lepiej bronić. Wprawdzie miałyśmy po pierwszym spotkaniu przewagę 5 punktów, ale nikt nie chciał pozwolić rywalkom wygrać. Żeby to nie był mecz przegrany 2-3 punktami, który i tak dałby nam awans, ale wygrane spotkanie.

CZYTAJ: Koszykówka: kolejne zwycięstwo lublinian w europejskiej lidze [ZDJĘCIA]

– Kiedy nasz zespół przegrywał w  trzeciej kwarcie, ważne akcje skończyła Natasha Mack – mówi trener Krzysztof Szewczyk. – Dostarczyliśmy Mack piłki pod kosz. Wykończyła trzy finisze. Odrobiliśmy stratę i później było już łatwiej grać. W tym meczu cieszy mnie, że wreszcie zagraliśmy – szczególnie w drugiej połowie – lepszą defensywę. Popełniliśmy mało strat, nie daliśmy zespołowi ze Szwajcarii ponawiać akcji. Myślę, że to był klucz do zwycięstwa.

Najwięcej punktów zdobyły: Sparkle Taylor 21, Aleksandra Stanacev 14, Natasha Mack 12.

– Mimo 5-punktowej zaliczki wywiezionej ze Szwajcarii nie zlekceważyliśmy rywala – podkreśla kapitan lublinianek Aleksandra Stanacev. – Nie spodziewałyśmy się łatwego spotkania. Wiedziałyśmy, że każdy punkt się liczy i każde posiadanie piłki jest ważne. Walczyłyśmy zatem do samego końca.

W kolejnej rundzie poprzeczka idzie wyżej – lublinianki zmierzą się z hiszpańskim zespołem Casademont Saragossa.

Aleksandra Stanacev zdaje sobie sprawę, że w kolejnej rundzie będzie trudniej: – Teraz czeka nas wyjazd do Hiszpanii. Saragossa to świetne miejsce, ale tamtejsza drużyna jest bardzo silna. Dużo biegają, mają szeroki skład i potrafią grać bardzo szybką koszykówkę. Oczywiście tak w domu, jak i na wyjeździe postaramy się wygrać – stwierdza.

Pierwszy mecz z Casademont Saragossa lublinianki rozegrają we własnej hali w czwartek 26 stycznia. Rewanż 1 lutego w Hiszpanii.

A już w niedzielę (15.01) w kolejnym meczu Energa Basket Ligi Kobiet Polski Cukier AZS UMCS na wyjeździe zmierzy się z MB Zagłębiem Sosnowiec.

JK / opr. ToMa

Fot. Krzysztof Radzki

Exit mobile version