Ponad 30 osób zgłosiło się, aby oddać krew podczas akcji poboru krwi w Tarnogrodzie. Po badaniach lekarskich krew oddały 22 osoby.
Wśród krwiodawców znalazła się Aleksandra Mazurek: – Zarazili mnie tym mój teść, szwagierka i przede wszystkim mąż, bo to z nim najczęściej oddaję krew. Bardzo często dostaję SMS-y, że krew jest potrzebna. Miałam w życiu taką sytuację, że to ja mogłam potrzebować krwi. Wiem, że jest bardzo potrzebna, bo nie da się jej wyprodukować w żadnym laboratorium – podkreśla Aleksandra Mazurek.
Podobne akcje odbyły się w Dzwoli i Wojciechowie.
W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie kończą się zapasy grup A Rh+ oraz A i 0 Rh-.
TsF / opr. WM
Fot. TsF