Prokuratura Regionalna w Lublinie dementuje doniesienia Gazety Wyborczej, że szef tej prokuratury chronił przed tymczasowym aresztowaniem jednego z podejrzanych w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej. Chodzi o wyłudzenia podatku VAT, a jednym z podejrzanych – jak podaje GW – jest brat komendanta głównego policji gen. Jarosława Szymczyka.
Prokuratura wydała oświadczenie
W oświadczeniu prokuratura informuje, że wystąpiła do lubelskiego sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie wszystkich podejrzanych w tej sprawie, w tym Łukasza S. Sąd jednak nie uwzględnił jej wniosku. W przypadku dwóch podejrzanych sąd stwierdził, że nie ma obawy, aby mieli oni utrudniać postępowanie przebywając na wolności.
Co do trzeciego podejrzanego sąd wskazał szczególne okoliczności związane z chorobą najbliżej osoby podejrzanego.
„Prokuratura Regionalna w Lublinie, kierując się zasadami humanitaryzmu, odstąpiła od skierowania zażalenia na brak aresztu wobec tego podejrzanego” – czytamy w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
CZYTAJ: Prokuratura Regionalna w Lublinie złożyła zażalenie. Chodzi o areszt dla mec. Romana Giertycha
Gazeta oskarża prokuratora regionalnego
Według Gazety Wyborczej to szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie Jerzy Ziarkiewicz interweniował, by podejrzany – brat komendanta głównego policji – nie trafił do aresztu.
Jak czytamy w oświadczeniu Prokuratury Regionalnej „są to informacje nieprawdziwe”. „Prokuratura Regionalna w Lublinie apeluje o niepowielanie nieprawdziwych informacji, sugerujących pozamerytoryczne tło decyzji prokuratury o niezaskarżeniu decyzji sądu o braku tymczasowego aresztowania wydanej na podstawie art. 259 kodeksu postępowania karnego” – głosi oświadczenie.
Jednocześnie śledczy oświadczają, że wszystkie zarzuty przedstawione podejrzanym zatrzymanym w listopadzie 2022 r. są aktualne i prokuratura podejmuje czynności mające na celu zakończenie postępowania skierowaniem aktu oskarżenia.
Do publikacji Gazety Wyborczej odniosło się też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji
„Policja zachowała się profesjonalnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami, a Łukasz S. został potraktowany przez policję i organy ścigania jak każdy inny obywatel podejrzewany o popełnienie przestępstwa” – napisano w komunikacie resortu.
W oświadczeniu wskazano, że w wyniku działań policji uzyskano materiał dowodowy wobec Łukasza S., który został przekazany do prokuratury. „To również policja, na polecenie Prokuratury działającej w oparciu o otrzymany wcześniej materiał dowodowy zatrzymała podejrzanych” – podano.
O sprawę został zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller. „Jeżeli prokuratura stawia zarzuty to bardzo dobrze. Zero jakichkolwiek oszustw podatkowych, tak samo jak i innych gospodarczych, które były codziennością życia gospodarczego w czasach Donalda Tuska. Na to wówczas pozwalano, natomiast za naszych czasów nie ma na to zgody. Liczę na to, że sąd szybko skaże winnych” – odpowiedział rzecznik rządu.
RyK / opr. PrzeG
Fot. gov.pl / archiwum