Straciła ponad 80 tys. zł. Fałszywy bankowiec zaciągnął kredyt na 32-latkę

bankowiec 2023 01 25 155449

Ponad 80 tysięcy złotych straciła 32-latka z powiatu łukowskiego, oszukana metodą „na pracownika banku”. Do kobiety zadzwonił oszust, który twierdził, że pracuje w banku. Zmanipulowana przez oszusta kobieta zainstalowała na smartfonie aplikację, dzięki której oszust zaciągnął kredyt na jej koncie bankowym. Później kobieta sama przelała te pieniądze na konto oszusta i jeszcze dodatkowo zatwierdziła przekazane jej kody BLIK.

CZYTAJ: Przekazała 230 tys. zł fałszywym policjantom. Myślała, że pomaga mężowi, który spowodował wypadek

Wcześniej rozmówca poinformował 32-latkę, że system bankowy „wychwycił” włamanie na jej konto i musi stawić się do centrali banku w Warszawie. Gdy kobieta powiedziała, że nie uda jej się dojechać do stolicy we wskazanym czasie, fałszywy bankowiec polecił jej zainstalowanie na telefonie aplikacji do zdalnej obsługi konta. 

CZYTAJ: Oszustwo na konsultanta bankowego. Mieszkaniec Annopola stracił 16 tys. zł

Później 32-latka dowiedziała się od oszusta, że „ktoś” na jej koncie zaciągnął kredyt i że należy wykonać kilka operacji bankowych, by go anulować. Faktycznie kobieta stwierdziła, że na jej koncie jest ponad 80 tysięcy złotych z tytułu udzielonego kredytu. Instruowana przez oszusta, chcąc anulować kredyt, w kilku przelewach bankowych przekazała te pieniądze na wskazane konta.

Dalej zgodnie z zaleceniami kobieta usunęła aplikację bankową ze smartfona, bo przez weekend miały „trwać prace serwisowe”. Przez ten czas miała nie kontaktować się z „bankowcem”. Niestety ten skontaktował się z nią w poniedziałek i poinformował ją o podejrzanych transakcjach i wypłatach gotówki z jej innego konta. I tym razem 32-latka zaufała oszustowi. Chcąc anulować transakcje, po raz kolejny podała mu kody BLIK, które następnie sama zatwierdziła. W ten sposób straciła kolejne pieniądze.

32-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszusta dopiero w sklepie, gdy jej płatność została odrzucona. Wtedy kobieta skontaktowała się ze swoim bankiem i łukowską policją. 

CZYTAJ: Pracownik poczty uratował seniorkę przed stratą majątku

MaK / opr. DomKla 

Fot. archiwum

Exit mobile version