Porażka Górnika Łęczna na zakończenie obozu przygotowawczego w Opalenicy

327893473 1374347089983791 4878642765457794748 n 2023 01 28 180550

Na zakończenie obozu przygotowawczego w Opalenicy piłkarze Górnika Łęczna przegrali z Chojniczanką 0:2.

Po raz pierwszy zimą niektórzy piłkarze rozegrali pełne 90 minut. Wśród nich hiszpański obrońca łęcznian Jonathan de Amo. – Złapaliśmy dobry „vibe”. Wynik nie jest ważny. Będzie ważny, kiedy zaczną się rozgrywki ligowe. Mieliśmy swoje okazje. Teraz ich nie wykorzystaliśmy, ale najważniejsze, że się pojawiają. Jestem przekonany, że będą padały bramki.

– W naszej grze było za dużo niedokładności – mówi szkoleniowiec Górnika Marcin Prasoł. – Pierwsza połowa należała do Chojnic. Prowadzili 1:0 po naszym błędzie. Mieliśmy sytuacje, ale też i dużo niedokładności. Brakowało płynności i to najbardziej musimy poprawić. Na początku drugiej połowy stworzyliśmy kilka sytuacji i znowu zabrakło skuteczności. 

6-dniowy obóz w Opalenicy był zdaniem trenera Prasoła bardzo wartościowym czasem dla całej drużyny. – Jeżeli chodzi o warunki i o to, co zrobiliśmy, trzeba być tutaj bardzo zadowolonym. Myślę, że to zaprocentuje w lidze. U siebie musimy więcej jeździć i dojeżdżać; tutaj cały czas byliśmy razem. Mogliśmy spędzić ze sobą więcej czasu i pogadać. Poza treningiem spędziliśmy też dobrze ten czas jako drużyna.

Za tydzień w piątek (03.02) Górnik Łęczna rozegra dwa sparingi: o 11:00 w Lublinie z Motorem i o 15:00 w Lubartowie z Legionovią.

W pierwszym meczu o punkty w tym roku w 19. kolejce 1. ligi zespół trenera Marcina Prasoła 10 lutego na wyjeździe zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz.

Media klubowe Górnika Łęczna, JK

Fot. Górnik Łęczna Facebook

Exit mobile version