W Sielcu pod Chełmem po zakończeniu prac budowlanych przy wieży telekomunikacyjnej z hałdy ziemi deszcz wypłukał ludzkie kości. Wieża pojawiła się na wzgórzu jak nieproszony gość. Zburzyła spokój umarłych i zagrała na nosie okolicznym mieszkańcom – przeciwnikom budowy. Ile lat mają kości, do kogo należały, jak znalazły się właśnie w tym miejscu, dlaczego wieża nie jest tylko kolejną budowlą szpecącą okolicę…?
Ta historia, wiele mówi o ludzkiej poniewierce i poczuciu lekceważenia przez tych, którzy za nas decydują o naszym życiu.
Fot. nadesłane / archiwum