Lublin: świętowanie w trudnym czasie. Prawosławni mieszkańcy i uchodźcy z Ukrainy obchodzą Boże Narodzenie

pm narodz 070123 002 2023 01 07 155426

Wyznawcy prawosławia świętują w sobotę (7 stycznia) Boże Narodzenie w katedrze Przemienienia Pańskiego w Lublinie. – Widać obecność uchodźców wojennych ze wschodu w życiu liturgicznym parafii – mówi ks. mitrat Andrzej Łoś, proboszcz katedry.

W sobotę (7 stycznia) wyznawcy prawosławia i grekokatolicy świętują Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Licznie zgromadzeni wierni uczestniczyli w liturgii w katedrze Przemienienia Pańskiego w Lublinie.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Święto Narodzenia Chrystusa w cerkwi Przemienienia Pańskiego

Prawosławny arcybiskup lubelski i chełmski Abel podczas nabożeństwa odczytał bożonarodzeniowe orędzie biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, w którym biskupi wzywali do obchodzenia święta narodzin Zbawiciela Jezusa Chrystusa.

– Jest to wielka tajemnica wiary. Bóg objawił się w ciele, aby przynieść światu pokój, miłość i odnaleźć całe stworzenie. Dzięki narodzeniu Chrystusa niebo i ziemia połączyły się. Człowiek otrzymał możliwość wstąpienia na niebiosa. Zaistniała możliwość jednoczenia Boga Słowa z człowiekiem, a natura ludzka zjednoczyła się z niebiosami – mówi abp Abel.

Biskupi w orędziu stwierdzili, że dzisiaj cała ludzkość, w tym ludzie wiary, przeżywają „trudne, złożone czasy”, a rozumienie sensu Bożego Narodzenia przez współczesnego człowieka jest „dalekie od wezwania do braterstwa, pokoju, miłości”.

– Pokoju nie ma w sercach ludzkich, nie ma go we współczesnym świecie. Jest on pełen niepokojów, wojen, tak jak w Ukrainie, Ziemi Świętej, Afryce itp. Narody zbroją się i żyją w niepewności jutra, naruszany jest porządek moralny, społeczny, a pycha prowadzi świat na skraj przepaści – dodają biskupi. Podkreślają również, że naruszane są odwieczne normy moralne wynikające z Pisma Świętego, co powoduje „wprowadzenie w życie sposobów zachowań życiowych niezgodnych z nauką naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa”.

CZYTAJ: Wyznawcy prawosławia świętują Boże Narodzenie

Zaapelowali do „kochających swoją Cerkiew prawosławną” o kształtowanie osobowości zgodnie z nauką i nauczaniem Cerkwi i przodków. Nawiązując do kondycji rodzin biskupi wskazali, że „wśród wszystkich związków ziemskich tylko małżeństwo samo w sobie jest pełne”.

– Mężczyzna i kobieta to nie dwoje, ale jeden byt. Dlatego prawosławną rodzinę należy dzisiaj uchronić przed zgubnym wpływem zeświecczenia, rozluźnienia obyczajów, przed zwulgaryzowaniem miłości i spłyceniem wartości duchowych – wymieniają biskupi w orędziu zwracając uwagę, że ochrona rodziny to „najważniejsza i najpilniejsza potrzeba w naszych czasach”.

Na koniec wezwano wiernych do czynienia dobra. Biskupi złożyli im życzenia. – Dziękując Bogu za 2022 rok, z wiarą i radością wstępujmy w rok 2023 w nadziei, że będzie to czas, w którym Pan Pokoju Chrystus prowadzić będzie w spokoju swoją Cerkiew po falach współczesnego wzburzonego świata – napisano w orędziu.

Wśród zgromadzonych w świątyni i na placu przed katedrą słychać było głównie język ukraiński. Proboszcz prawosławnej katedry ks. mitrat Andrzej Łoś powiedział, że od 24 lutego liczba osób uczestniczących w życiu parafii się zwiększyła. Jako przykład podał blisko 400-procentowy wzrost liczby chrztów.

CZYTAJ: Święto Objawienia Pańskiego w lubelskiej katedrze prawosławnej [ZDJĘCIA]

– Frekwencja w święta zawsze jest większa. Widać obecność uchodźców wojennych ze wschodu w życiu liturgicznym parafii – przyznaje proboszcz, dodając, że w nabożeństwach uczestniczą ministranci i chórzyści z Ukrainy.

Wyjaśnił, że duża część uchodźców – głównie kobiety i dzieci z zachodniej Ukrainy – zdecydowała się powrócić na święta do swojego kraju. Trudniej jest natomiast wrócić osobom pochodzącym ze wschodniej i południowej Ukrainy.

Jak podał proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie ks. mitrat Stefan Batruch, w ciągu roku liczba jego parafian zwiększyła się dziesięciokrotnie. Nawiązując do wojny na Ukrainie, stwierdził, że świętowanie jest potrzebne nawet w tak trudnym czasie. – Nie można w przygnębieniu trwać. Trzeba troszeczkę odczuć atmosferę świąteczną, szukać pociechy i nadziei – wyjaśnia. 

Według danych soboru biskupów polskiej Cerkwi, ponad 90 proc. prawosławnych parafii w kraju stosuje w życiu religijnym właśnie kalendarz juliański.

RL / PAP / opr. DomKla

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version