Po ośmioletniej przerwie ubezpieczeni w ZUS mają znów możliwość wyboru, czy chcą by część ich składki emerytalnej trafiała na subkonto w Zakładzie czy w OFE. Ćwierć wieku temu reforma systemu emerytalnego zmusiła wszystkich pracujących do wpłacania części składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Od 10 lat członkostwo w OFE jest dobrowolne, ale nadal należy do nich około 16 milionów osób.
CZYTAJ: ZUS rozpoczął wypłatę 13. emerytur. Pierwsze świadczenia trafiły już na konta
Jak przypomina rzecznik regionalny ZUS w województwie lubelskim, Maciej Raszewski, składka na emeryturę wynosi 19,52 procent podstawy wymiaru, czyli na przykład wynagrodzenia brutto na umowie o pracę: – Większość, czyli 12,22 procenta zapisywana jest na koncie ubezpieczonego w ZUS, w ramach tzw. pierwszego filaru systemu emerytalnego. Reszta składki, czyli 7,3 procenta może trafić w całości na subkonto ubezpieczonego, stanowiąc tzw. drugi filar systemu. W ramach drugiego filaru ubezpieczony może także postanowić, że na subkonto trafi 4,38 procenta składki, zaś reszta, czyli 2,92 procenta, ma być przekazywana do wybranego otwartego funduszu emerytalnego.
CZYTAJ: ZUS wyliczy niższe emerytury. Wszystko przez to, że żyjemy dłużej
Decyzje w tej sprawie ubezpieczeni podejmują w ramach tak zwanego okienka transferowego. Obecne otwarte będzie przez cztery miesiące, do końca lipca. W tym czasie można zarówno zrezygnować z OFE, jak i zapisać się do funduszy, jeśli ktoś wcześniej do nich nie należał. Z okienka nie mogą skorzystać osoby, którym do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego pozostało 10 lat lub mniej.
JB/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com