Tata przy cesarskim cięciu. To możliwe w lubelskiej klinice

img 2948 2024 04 10 180531

Obecność ojców przy cięciach cesarskich wprowadza Klinika Położnictwa i Patologii Ciąży Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Procedura może się odbyć po uprzedniej konsultacji z anestezjologiem oraz przy zgodzie obojga rodziców.

CZYTAJ: Prof. Robert Rejdak: Lubelskie doświadczenia są na poziomie światowym [WIDEO]

Poza tym jednostka oferuje diagnostykę i terapię prenatalną obejmującą 5 oddziałów szpitalnych, pracownie, a także zaplecze ambulatoryjne oraz wysokiej klasy specjalistów. To jedyny ośrodek w regionie, w którym dostępne jest znieczulenie zewnątrzoponowe i konsultacje z genetykiem klinicznym.

Ojcowie przy „cesarce”

Nowością w klinice jest wprowadzenie obecności partnera przy cięciach cesarskich. Spytaliśmy przyszłych ojców, czy taka możliwość jest dla nich ważna?

– Na widok krwi mdleję, więc pewnie siedziałbym z boku – uśmiecha się jeden z nich. – Ale na sali bym był. To daje pewien kontakt z partnerką.

– Myślę, że to istotne, żeby wspierać kobietę w takim momencie. To jest ważny zabieg i ważny moment w życiu, więc trzeba być blisko  – stwierdza inny.

– Ma to istotną rolę wspierającą – ocenia nową procedurę prof. Anna Kwaśniewska, kierownik Kliniki Położnictwa i Patologii Ciąży Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Ojciec trzyma kobietę za rękę i ma pierwszy kontakt z dzieckiem. Matka ma kontakt z dzieckiem od razu po porodzie, bo jest w pełni świadoma. Potem, gdy kończymy cięcie, kanguruje noworodka. Uważam, ze jest to bardzo dobre i dla małżeństwa, i dla dziecka, i dla rodziny.

Prowadzenie ciąży to sprawa interdyscyplinarna

Pacjentki szpitala mogą liczyć na pełen zakres świadczeń medycznych i diagnostycznych w klinikach ginekologii i położnictwa. Zapewnia też opiekę i przygotowanie do porodu pacjentek z obciążeniami

– Prowadzenie ciąży to jest zawsze sprawa interdyscyplinarna. Ciąża to nie tylko płód, ale również matka, która wchodzi w ten stan ze swoimi chorobami i obciążeniami. Jako perinatolodzy (lekarze zajmujący się opieką nad kobietą w ciąży i płodem – red.) w tym momencie nie mamy zasadniczo takich stanów chorobowych u pacjentek, które dyskwalifikują je z chęci posiadania dziecka. My taką ciążę pomagamy prowadzić. Mamy pacjentki, które są po operacjach kardiochirurgicznych, onkologicznych i im pomagamy – informuje dr hab. n. med. Aleksandra Stupak.

Klinika Położnictwa i Patologii Ciąży USK1 to także pełnia diagnostyka i terapia prenatalna obejmująca 5 oddziałów szpitalnych, pracownie, a także zaplecze ambulatoryjne. – Jesteśmy jedynym ośrodkiem w regionie, który przeprowadza konsultacje z genetykiem klinicznym przed wszystkimi badaniami prenatalnymi naszych pacjentek – stwierdza dr hab. n.med. Adrianna Kondracka z Kliniki Położnictwa i Patologii Ciąży. – Stanowimy zespół, który zajmuje się badaniami przesiewowymi oceniającymi ryzyko najczęściej występujących aberracji chromosomowych (zmiany struktury lub liczby chromosomów – red.), w tym zespołu Downa, zespołu Pataua i zespołu Edwardsa. Oferujemy naszym pacjentkom ocenę ryzyka stanu przedrzucawkowego, porodu przedwczesnego i wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu. Mamy do zaoferowania pacjentkom rozszerzoną diagnostykę ultrasonograficzną w postaci echokardiografii płodu i neurosonografii (badania mózgu płodu – red.). Nasza klinika prowadzi również diagnostykę inwazyjną.

Jedyny ośrodek w województwie

USK1 osiągnął największy odsetek znieczuleń do porodu w województwie lubelskim w 2023 roku. – Odsetek znieczuleń w naszym ośrodku jest prawie na poziomie 20 procent – stwierdza prof. Mirosław Czuczwar, kierownik II Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Jesteśmy w stanie zaoferować praktycznie 100-procentową kontrolę bólu bez wszystkich działań niepożądanych, na przykład leków opioidowych.

– Jednocześnie rośnie świadomość u pacjentek o powikłaniach związanych z cesarskim cięciem i łagodzeniu bólu porodowego – przyznaje prof. Kwaśniewska. – Pacjentki, które do nas przychodzą, mimo że miały poprzednio cięcie cesarskie, chcą rodzić siłami natury. I tylko po to przyszły do nas.

Klinika wykonuje także zabieg obrotu zewnętrznego, by zmienić nieprawidłowe położenie płodu.

Klinika jest też ośrodkiem zajmującym się diagnostyką i terapią schorzeń z zakresu kardiologii i endokrynologii ginekologicznej. Jako jedna z czterech w Polsce bierze udział w międzynarodowym projekcie dotyczącym wykrywania późnej preeklampsji, zwanej inaczej stanem przedrzucawkowym, kiedyś nazywanej też zatruciem ciążowym.

RyK / opr. ToMa  

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version