Śmierć żołnierza na poligonie. Sprawa pod lupą prokuratury

tank caterpillar gf0e751511 1920 2024 03 06 133430

Prokuratura wszczęła śledztwo sprawie śmierci 20-letniego żołnierza na poligonie w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie) – poinformował zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski.

Postępowanie prowadzone jest w sprawie spowodowania wypadku sprzętem wojskowym ze skutkiem śmiertelnym.

CZYTAJ: Tragiczny wypadek na poligonie. Trwa ustalanie okoliczności

We wtorek (05.03) rano na poligonie w Drawsku Pomorskim na pasie ćwiczeń taktycznych Bucierz żołnierz kierujący bojowym wozem piechoty najechał na dwóch kolejnych żołnierzy. Żołnierze służyli w Białej Podlaskiej

– W wyniku wypadku z udziałem uzbrojonego pojazdu mechanicznego typu BWP śmierć na miejscu poniósł żołnierz w stopniu szeregowego, a żołnierz w stopniu kaprala odniósł poważne obrażenia ciała – poinformował prokurator.

Zmarły miał 20 lat, 28-letni kapral walczy o życie. Kierujący pojazdem szeregowy był trzeźwy. Był z tej samej jednostki co pokrzywdzeni.

– Ustalono, że w chwili zdarzenia żołnierze ćwiczyli udzielanie pierwszej pomocy oraz prowadzenie działań ewakuacji medycznej. Jeden żołnierz miał ewakuować drugiego, rannego, i umieścić go w luku transportowym BWP z tyłu pojazdu – przekazał prokurator.

CZYTAJ: Wypadek na poligonie z udziałem żołnierzy służących w Białej Podlaskiej. Jeden z nich nie żyje

Postępowanie obecnie prowadzi dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo w Szczecinie. Płk Bartosz Okoniewski przekazał, że planowane jest przejęcie śledztwa do dalszego prowadzenia przez poznańską prokuraturę okręgową.

W komunikacie opublikowanym we wtorek w mediach społecznościowych 1 Warszawska Brygada Pancerna przekazała, że rodzina zmarłego żołnierza otrzymała wsparcie i pomoc psychologiczną. Drugiego z żołnierzy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie.

Do wypadku odniósł się we wtorek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. – Wszystkie siły i środki kierujemy do wsparcia rodziny i najbliższych – powiedział. Kosiniak-Kamysz zastrzegł, że ćwiczenie w Drawsku Pomorskim nie miało związku z trwającymi manewrami Dragon-24 zorganizowanymi w ramach dużego ćwiczenia NATO Steadfast Defender-2024.

PAP / RL / opr. WM

Fot. pixabay.com

Exit mobile version