Zadłużenie emerytów w Lubelskiem. 67-latek rekordzistą

oszusci 2024 01 31 173521

Spada zadłużenie wśród seniorów – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Aktualnie w województwie lubelskim osób ze zobowiązaniami finansowymi (czyli kobiet 60+ i mężczyzn 65+) jest 11,5 tysiąca. Są to w większości zobowiązania kredytowe. Gorzej sytuacja wygląda, gdy spojrzymy na dane Biura Informacji Kredytowej, które sprawdza ogólny poziom zaległości, w tym niezapłacone rachunki.

Tendencja spadkowa jeśli chodzi o zadłużenie kredytowe wśród seniorów obserwowana jest przez KRD od 2021 roku. – Aktualnie dług emerytów w Lubelskiem wynosi 230 milionów złotych. Rekordzistą jest 67-letni Lublinianin – mówi rzecznik prasowy Krajowego Rejestru Długów Andrzej Kulik. – Mamy takiego pana, który ma 67 lat i jest zadłużony na ponad 1 milion 860 tysięcy złotych. Jego wierzycielem jest fundusz sekurytyzacyjny. Tych zobowiązań ma trzy, w związku z tym przypuszczam, że to są po prostu niespłacone kredyty bankowe, które bank sprzedał funduszowi sekurytyzacyjnemu, kiedy nie mógł już samodzielnie odzyskać tych pieniędzy. I pewnie ten dług jest cały czas powiększany o narastające odsetki, ale jest to kwota raczej już nie do spłacenia.

CZYTAJ: Mieszkaniec Lubelszczyzny najbardziej zadłużonym Polakiem

Średnia zadłużenia dla kraju, w przypadku osób w wieku emerytalnym, wynosi 18,5 tysiąca złotych. W województwie lubelskim sięga ona 20 tysięcy złotych. Wyższą średnią ma jedynie województwo mazowieckie – 22 tysiące 700 złotych.

Sytuacja wygląda jednak dużo gorzej, gdy spojrzymy na nią szerzej. Według danych BIK, zaległości seniorów w Polsce wynoszą ponad 11,5 miliarda złotych. – W rok zwiększyły się o prawie miliard złotych – mówi Diana Borowiecka z BIG InfoMonitor. – Tak wynika z danych rejestru dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowej BIK. – Patrząc na województwo lubelskie, nie wypada ono najgorzej pod względem zadłużenia osób 65+ na tle pozostałych 15 regionów. Uplasowało się na siódmej pozycji od końca z kwotą zadłużenia, która wynosi ponad pół miliarda złotych. Lubelszczyznę zamieszkuje 16 440 niesolidnych płatników i w efekcie średnio na jednego przypada ponad 31 tysięcy złotych zaległych zobowiązań. W rok zaległości mieszkańców Lubelszczyzny wzrosły o ponad 61 milionów złotych, a do grona dłużników dołączyły 794 nowe osoby z problemami w spłacie rat kredytów i bieżących rachunków. Mimo to, udział dłużników w dorosłej populacji mieszkańców tego regionu jest jednym z najniższych i wynosi średnio 4 procent.

Do 230 milionów złotych zadłużenia dochodzą tu zobowiązania pozakredytowe, czyli niespłacane rachunki np. za czynsz, telefon oraz alimenty. – 23 procent z łącznej sumy zaległości Lubelszczyzny stanowią długi należące do mieszkańców Lublina – mówi Diana Borowiecka. – To blisko 121 milionów złotych. Lublin zamieszkuje ponad 4 tysiące dłużników. Średnio na jednego przypada 29 tysięcy złotych do spłaty. Z województwa lubelskiego pochodzi osoba z najwyższą kwotą zadłużenia w tej grupie wiekowej – jest to 67-letni mężczyzna z zaległym zadłużeniem na ponad 88 milionów złotych.

CZYTAJ: Na ulicach pełno dziur. Prace naprawcze w Lublinie [ZDJĘCIA, FILM]

– Z naszej perspektywy, emeryci najczęściej zaciągali kredyty dla kogoś – mówi Andrzej Kulik. – Często babcia czy dziadek w rodzinie, ze względu na to, że mieli gwarantowane świadczenie, byli dla banku wiarygodnym klientem, byli wykorzystywani przez młodsze pokolenie, głównie wnuczków, jako takie słupy, żeby zaciągali zobowiązanie na ich rzecz. To wynikało potem, kiedy przychodziło do windykacji – trudno uwierzyć, że jeżeli ktoś ma 70, 80 lat, to potrzebuje najnowszego smartfona za kilka tysięcy złotych czy 45-calowy nowy telewizor. Natomiast to się właśnie mniej więcej w roku 2021 zmieniło – także dlatego, że te młodsze pokolenia, ze względu na to, że sytuacja mimo pandemii nie była wcale taka zła i te pensje rosły, oni też mieli większą zdolność kredytową i zaczęli zaciągać kredyty we własnym imieniu.

Jeszcze na koniec grudnia 2020 roku emeryci w Polsce byli zadłużeni na niemal 9 miliardów złotych jeśli chodzi o zobowiązania kredytowe. Na koniec ubiegłego roku łączna kwota zadłużenia wynosiła już niespełna 6 miliardów złotych.

Wśród dłużników dominują osoby w wieku od 35. do 45. roku życia. Na nich przypada ponad połowa ogólnego długu, jaki Polacy mają wpisany do Krajowego Rejestru Długów.

Seniorzy są jedyną grupą osób w Polsce, w której jest więcej zadłużonych kobiet niż mężczyzn – wynika z danych KRD. W pozostałych pulach dłużników – 2/3 to mężczyźni. W przypadku emerytów, zobowiązania kredytowe ma 171,5 tysiąca, a mężczyzn – niemal 147 tysięcy.

EwKa/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Exit mobile version