Paradoks hipochondrii: naprawdę zwiększa ona ryzyko śmierci

hipochondria 2024 01 12 131659

– Osoby cierpiące na hipochondrię mają znacząco (o 84 proc.) większe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, w tym także ryzyko popełnienia samobójstwa – poinformowali szwedzcy naukowcy za pośrednictwem „JAMA Psychiatry”.

Opublikowany na łamach tego czasopisma artykuł opisuje obszerną analizę z udziałem ponad 3,5 tysiąca osób, która dowodzi związku pomiędzy hipochondrią, czyli zaburzeniem lękowym o stan zdrowia, a ryzykiem zgonu z jakiejkolwiek przyczyny – zarówno naturalnej, jak i nienaturalnej.

CZYTAJ: Diety wegańska i wegetariańska związane z wyraźnie niższym ryzykiem Covid-19

Paradoks hipochondrii

Hipochondria objawia się ciągłymi, nieuzasadnionymi obawami o swoje zdrowie. Osoby nią dotknięte są przekonane, że występuje u nich przynajmniej jedna poważna choroba somatyczna (fizyczna) i nie są w stanie pozbyć się swoich lęków, pomimo prawidłowych wyników badań fizykalnych i testów laboratoryjnych.

– Można by więc pomyśleć, że u osób z hipochondrią ryzyko śmierci jest mniejsze, ponieważ często konsultują się z lekarzami – mówi główny autor badania dr David Mataix-Cols z Instytutu Karolinska w Sztokholmie. Jednak, jak dodaje, jest zupełnie odwrotnie, gdyż ta grupa pacjentów na co dzień zmaga się z tak dużym cierpieniem psychicznym i obniżonym samopoczuciem, że odbija się to na jej kondycji psychofizycznej i często prowadzi nawet do samobójstw.

Do badania naukowcy zakwalifikowali 4129 osób, u których zdiagnozowano hipochondrię. Porównali je z 41 290 osobami z grupy kontrolnej, czyli bez tej choroby. Większość pacjentów z hipochondrią stanowiły kobiety (56,7 proc.), a średni wiek uczestników w chwili diagnozy wynosił 34,5 roku.

Ogółem w okresie objętym badaniem zmarło 268 osób z hipochondrią i 1761 bez niej. Naukowcy ustalili, że hipochondrycy charakteryzowali się wyższą śmiertelnością, i to aż o 84 proc., ze wszystkich przyczyn – zarówno z naturalnych, jak i nienaturalnych.

Chroniczny stres szkodzi

Jeśli chodzi o przyczyny naturalne, to – według autora pracy – może za nie odpowiadać chroniczny stres i jego udowodniony negatywny wpływ na organizm. Osoby chore umierały w młodszym wieku niż pozostałe; średnia długość ich życia wynosiła 70 lat w porównaniu do 75 w grupie kontrolnej. Wykazywały wyższe ryzyko zgonu z powodu chorób układu krążenia i układu oddechowego, za to porównywalne z powodu nowotworów.

Przyczyny nienaturalne to samobójstwa, które w tej grupie osób okazały się szczególnie częste. Badanie wykazało, że ryzyko śmierci samobójczej było czterokrotnie wyższe w przypadku osób, u których zdiagnozowano hipochondrię.

Jak zauważają autorzy publikacji, oznacza to, że powinno się priorytetowo potraktować wczesne wykrywanie hipochondrii, aby zawczasu zapewnić pacjentom dostęp do odpowiedniej opieki medycznej. Ich leczenie może obejmować terapię poznawczo-behawioralną, techniki relaksacyjne, edukację, a czasami leki przeciwdepresyjne.

Naukowcy zaznaczają przy tym, że problem hipochondrii wydaje się mocno niedodiagnozowany. – Rzeczywista nadmierna śmiertelność wśród osób chorych na hipochondrię może być nawet wyższa niż pokazują wyniki badania – piszą.

W przypadku trudnej sytuacji życiowej nie należy wstydzić się prosić o pomoc. Można zadzwonić pod bezpłatne numery telefonu, pod którymi porady udzielane są anonimowo:

– Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym numer 800 70 2222 (całodobowo, 7 dni w tygodniu);

– Kryzysowy Telefon Zaufania numer 116-123 (czynny codziennie w godzinach 14.00-22.00);

– Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży numer 116-111 (całodobowo, 7 dni w tygodniu).

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version