Myślała, że rozmawia z policjantem. Zostawiła oszczędności na parkingu

woman 3188745 1280 2024 01 13 141306

50 tysięcy złotych zostawiła na parkingu oszustom mieszkanka powiatu parczewskiego.

– Do 71-latki zadzwonił najpierw rzekomy pracownik Poczty Polskiej i poinformował ją, że chce dostarczyć dla niej przesyłkę. Kilka minut później kobieta odebrała kolejny telefon, w którym rozmówca przedstawił się jako „policjant” i oświadczył, że osoba, która dzwoniła do niej wcześniej jest oszustem – mówi sierżant sztabowy Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie. – Fałszywy policjant oświadczył kobiecie, że zadzwoni do centrali banku, żeby zablokować jej konto. Kobieta poinformowała, że na koncie posiada 50 tys., zł. oszczędności. Oszust, wykorzystując tę informację, polecił kobiecie udanie się do banku, wypłacenie ich i pozostawienie gotówki we wskazanym przez niego miejscu. Seniorka tak też uczyniła. Pozostawiła reklamówkę z pieniędzmi na parkingu przy pojemnikach na śmieci.

CZYTAJ: Chciał zarobić a stracił blisko 40 tys. zł

Policjanci przypominają, że  nigdy nie proszą o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.

ZAlew / opr. LisA

Fot. pixabay.com

Exit mobile version