„Jest niebezpiecznie”. Rodzice niepełnosprawnych dzieci apelują o chodnik i szerszą drogę

20240103 081512 2024 01 03 174058

O budowę chodnika i poszerzenie drogi dojazdowej do Benedyktyńskiego Zakątka w Puławach apelują rodzice niepełnosprawnych dzieci. Do kilku różnych placówek zlokalizowanych w budynku przy ulicy Kowalskiego uczęszcza prawie 200 osób z różnymi niepełnosprawnościami.

„Nie da rady przejechać”

– Obecnie zarówno dojazd, jak i dojście są po prostu niebezpieczne – mówią rodzice niepełnosprawnych dzieci. – My chodzimy piechotą i niestety jest po prostu niebezpiecznie. Mamy to szczęście, że moje dziecko jest chodzące i możemy się ukryć między samochodami, ale rodzice dzieci na wózkach mają już problem. Jest tu tak niebezpiecznie. Czasem, jak stoją dostawczaki, w ogóle nie widać, że coś jedzie. A z reguły stoją dwa. Przebudowa drogi jest bardzo potrzebna.

CZYTAJ: Pobicie w sylwestrową noc. Sprawcy usłyszeli zarzuty

– Idę z synem pieszo, ale mijam rodziców, którzy są z dziećmi na wózkach. Jak jest zima, jest im bardzo ciężko prowadzić wózek – mówią rodzice. – Wygląda to tak, że nie da rady przejechać. Dzisiaj stoi bus na samym zakręcie. Nie widzimy, czy jedzie coś z naprzeciwka. A jeśli jedzie, musimy się wracać. Za mną stoi jeszcze jeden samochód i jeszcze jeden. Jest ciężko. Droga by się przydała. Są mamy, które chodzą piechotą. Jak był śnieg, nie było rady przejść. Większość mam jest „wózkowych”. Wózki nie mają takich kół jak auta, ciężko jest je przepchać. Najgorsze jest to, że po jednej stronie od dłuższego czasu stawiają półciężarówki. Stawiają je przed samym zakrętem. W żaden sposób nie widzimy, czy na przykład z naprzeciwka nie jedzie samochód.

„Problem jest nam znany”

– Problem z ul. Kowalskiego jest nam znany – mówi Tomasz Jaroszek ze Straży Miejskiej w Puławach. – Niemniej jednak tam nie możemy podejmować żadnych interwencji z tego względu, że na tej ulicy nie ma znaków drogowych uniemożliwiających parkowanie. Nie ma zakazu zatrzymywania, nie ma linii podwójnej ciągłej – żadnych znaków, które dawałyby podstawy do podejmowania interwencji w tym miejscu.

CZYTAJ: Archeologiczne Sensacje 2023: odkrycia z regionu walczą w konkursie [ZDJĘCIA]

– Gdy tylko zostałem prezydentem, w 2018 roku przystąpiliśmy do zmiany planu, ponieważ droga, która tam przebiega, w planie zagospodarowania przestrzennego w terenie leśnym miała 6 metrów – mówi Paweł Maj, prezydent Puław. – Potrzebujemy ok. 20 metrów. W tej chwili plan został uchwalony, pas drogowy został poszerzony do 20 m, co pozwala zbudować chodnik, ewentualnie zbudować też nowe miejsca parkingowe.

Co dzień niebezpieczne sytuacje

– Na Kowalskiego 3 mamy kilka placówek – mówi Angelika Tomasik, wychowawca w Szkole Przysposabiającej do Pracy i prezes Fundacji Benedyktyński Zakątek. – Wszystkie placówki są przeznaczone dla ludzi z niepełnosprawnością, często sprzężoną, czyli często na wózkach, od najmniejszych do dorosłych, prawie do 30. roku życia. Jako wychowawca mam dwoje dzieci na wózeczku, gdzie rodzice na co dzień mi zgłaszają, że się spóźniają na zajęcia albo mają sytuacje niekomfortowe, niebezpieczne w związku z tym, że nie mogą się minąć z samochodami. Sami zaproponowali, żeby ta droga została wyremontowana. Jak najbardziej to popieram, bo też codziennie dojeżdżam do placówki.

CZYTAJ: Wyciek substancji ropopochodnej na Bystrzycy. Rzeka jest bezpieczna

– Problem polega też na tym, że od kościoła Bożego Miłosierdzia nic nie widać – mówi Justyna Piotrowska-Materek, wychowawca grupy drugiej w Ośrodku. – Jeden pas jest całkowicie zajęty przez osoby prywatne, busy, dostawczaki – nie wiadomo czyje to są auta. Często są pogrzeby, uroczystości w kościele, więc cały ciąg samochodów parkuje koło nas. Nie ma jak przejść. Nie mamy chodnika. Nie ma też za bardzo oświetlenia. To jest bardzo niebezpieczne, tym bardziej w zimie.

„Mamy pieniądze na projekt”

– Mamy zabezpieczone pieniądze w budżecie miasta na projekt – mówi prezydent Paweł Maj. – Jedyna rzecz, która nam pozostała, to forma własności. Teren nie należy do miasta – należy do Skarbu Państwa, dlatego zwróciłem się do pani starosty o pomoc w realizacji tego przedsięwzięcia poprzez przekazanie w formie darowizny przedmiotowego gruntu. Myślę, że to nastąpi na dniach, może w tym miesiącu, ewentualnie w lutym, i ulica zostanie dostosowana do wymogów bezpieczeństwa i potrzeb mieszkańców Puław.

Przetarg na dokumentację techniczną tego zadania ma być ogłoszony niezwłocznie po nabyciu działek.

ŁuG/ opr. DySzcz

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version