Artur Soboń przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych [AKTUALIZACJA]

mid 24119283 2024 01 19 145823

16:00, aktualizacja

Sejmowa komisja śledcza do spraw wyborów korespondencyjnych z 2020 roku zakończyła przesłuchanie byłego wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia.

Komisja zdecydowała, że zwróci się do sądu z wnioskiem o nałożenie kary w wysokości 3 tysięcy złotych za bezpodstawne uchylanie się od odpowiedzi na zadawane pytania. Były wiceminister aktywów państwowych na każde pytanie odpowiadał to samo: „Wszystko, co miałem do powiedzenia w objętej przesłuchaniem sprawie, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi”- mówił

Wcześniej zeznania złożył były poseł Michał Wypij.

Dotychczas zeznania na temat okoliczności organizowania wyborów kopertowych z 2020 roku złożył były wicepremier i szef Porozumienia Jarosław Gowin, a także prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów profesor Robert Flisiak.

14:57

– Będę korzystał z przysługującego mi prawa i uchylał się od odpowiedzi na pytanie, jeśli wykracza ono poza moje wyjaśnienia zawarte w swobodnej wypowiedzi – oświadczył w piątek (19.01) przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych b. wiceszef MAP Artur Soboń (PiS), powołując się na ustawę o komisji śledczej.

Artur Soboń na wstępie swojego przesłuchania odczytał listę spółek, które podlegały mu gdy był wiceministrem aktywów państwowych.

Oświadczył też, że „w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie nadzorował Poczty Polskiej”. – Nie nadzorowałem także departamentów: budżetowego, prawnego ani departamentu wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej. Na żadnym etapie przygotowań, nie uczestniczyłem w formalnych w obowiązkach związanych z przygotowaniem w wyborów korespondencyjnych – powiedział.

CZYTAJ: Artur Soboń objął nadzór na dwoma departamentami NBP

– Nie brałem udziału w przygotowywaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską – dodał. – Nie mam tutaj żadnej wiedzy tym bardziej z ogromnym zdziwieniem dowiedziałem się o moim wezwaniu przed wysoką komisję – podkreślił.

– Biorąc pod uwagę publiczne wypowiedzi członków komisji reprezentujących większość parlamentarną w tym także pana przewodniczącego, który mówił o „histerii w związku z zeznaniami Jarosława Gowina”, mogę się domyślać, że moja obecność dzisiaj wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje on, że podzielałem jego wątpliwości dot. organizacji wyborów korespondencyjnych – powiedział.

Soboń został wezwany na świadka już po drugim posiedzeniu komisji, a jeszcze przed przesłuchaniem Jarosława Gowina.

– Informuję zatem, że nie rozmawiałem, nie pisałem maili, ani w żaden inny sposób nie miałem uwag o wyborach korespondencyjnych z Jarosławem Gowinem – zadeklarował Soboń.

CZYTAJ: Sejm powołał komisję śledczą do zbadania „wyborów kopertowych”

– Sugestia Jarosława Gowina wynika tylko z treści nielegalnie opublikowanego maila w internecie, który przytacza treść prywatnej korespondencji sprzed czterech lat, z mojej prywatnej skrzynki na skrzynkę Michała Dworczyka, której autentyczności, dzisiaj nie jestem w stanie potwierdzić – zaznaczył poseł PiS.

Jego zdaniem, „w ujawnionej nielegalnie treści domniemanego maila nie ma nic odkrywczego, o czym wówczas nie rozmawiano w przestrzeni publicznej, tajemnic służbowych, informacji poufnych, opinii zastrzeżonych dla MAP”. – Jest tam wymieniony zbiór wyzwań, związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych dotyczących kilku kluczowych obszarów, które w związku z obstrukcją Senatu RP przy pracach nad ustawą o powszechnych wyborach korespondencyjnych, były w przestrzeni publicznej oczywiste – dodał Soboń.

– Mając świadomość, że członkowie komisji, reprezentujący większość Sejmową, z powodów politycznych działają ze z góry założoną tezą o nieprawidłowościach w przygotowaniu do realizacji wyborów korespondencyjnych i zapowiadają przyjęcie wniosków końcowych niekorzystnych dla członków rządu, odrzucają tym samym wnioski o zeznania kluczowych świadków, zmuszony jestem założyć, że niezależnie od rzeczywistych ustaleń, wnioski komisji zostaną przekazane do dalszych ustaleń prokuraturze – podkreślił.

CZYTAJ: Władysław Kosiniak-Kamysz: powołujemy Zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej

– W takiej sytuacji na zasadzie art. 11 c ust. 1 pkt 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w fazie pytań komisji, będę korzystał z przysługującego mi prawa i uchylał się od odpowiedzi na pytanie, jeśli wykracza ono poza mojej wyjaśnienia zawarte w swobodnej wypowiedzi – poinformował.

Artur Soboń w wyborach parlamentarnych 15 października 2023 r. uzyskał mandat posła z okręgu nr 6 (lubelskiego). 6 grudnia został powołany na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego.

PAP / IAR /  RL / opr. WM

Fot. PAP/Marcin Obara

 

Exit mobile version