Osoby w kryzysie psychicznym znajdą tu pomoc. Powstał pierwszy Punkt Zgłoszeniowo-Koordynacyjny

zdj 2023 11 28 174100

Punkt Zgłoszeniowo-Koordynacyjny dla osób zagrożonych kryzysem psychicznym powstał przy Ośrodku Psychiatrii Środowiskowej i Psychoterapii Ex Cordis w Lublinie. To pierwszy punkt w stolicy regionu, który działa w ramach pilotażowego rządowego programu Centrum Zdrowia Psychicznego.

CZYTAJ: W zamojskim szpitalu powiększy się stacja dializ

– Istotą programu jest bezpłatna, kompleksowa, całodobowa i szybka pomoc – mówi Izabela Hanczyn, specjalista terapii środowiskowej oraz psychoterapii uzależnień. – Chodzi o to, żeby wszystkie osoby zaangażowane w pomoc w ramach współpracy jak najszybciej i najskuteczniej mogły udzielić tej pomocy. To właśnie stąd idea tego punktu całodobowego, kiedy pacjent może zatelefonować albo przyjść w nocy. Istotą jest też podział pacjentów, żebyśmy mogli szybko i adekwatnie reagować – to są tak zwane przypadki pilne, nagłe i stabilne. Na pomoc osobom z kategorii pilnych i nagłych mamy 72 godziny, żeby zareagować. Nie znaczy to, że w ciągu jednej godziny pacjent zostanie zaopiekowany przez lekarza i psychoterapeutę, ale przynajmniej możemy umówić się z pacjentem, z jego rodziną. Na wizytę pojedzie lekarz, terapeuta środowiskowy i będzie w stanie wesprzeć rodzinę i pacjenta.

– W punkcie pracują psychologowie, pielęgniarki psychiatryczne, terapeuci środowiskowi, którzy są dostępni całodobowo – mówi Magdalena Kaleniec, koordynator w Punkcie Zgłoszeniowo-Koordynacyjnym w Centrum Zdrowia Psychicznego Ex Cordis. – Jest też pracownik socjalny, żeby wesprzeć osobę, która ma bardzo niskie dochody bądź ich nie ma. Może udzielić takiego wsparcia, ewentualnie może pokierować od odpowiedniego ośrodka, w którym uzyska jakąś pomoc materialną, mieszkaniową czy finansową. Często przez ubóstwo, utratę pracy czy zbyt wysokie kredyty ludzie zaczynają tracić tę równowagę psychiczną i potrzebują tego wsparcia.

Na jakie symptomy zwracać uwagę?

– Do najbardziej niepokojących symptomów należą zmiany zachowania, których czasem pacjent, człowiek w kryzysie nie dostrzega, ale są sygnałem z otoczenia. Słyszymy od rodziny, od bliskich, że coś się dzieje, coś, co nie pozwala czynnie uczestniczyć w życiu, korzystać ze wszystkich aktywności, wycofuje się, izoluje. Czasami są to działania przeciwko sobie. Tutaj warto zwrócić uwagę, jak ktoś śpi, jak się odżywia – to są proste sygnały z życia. Jak się zmienią jakieś aktywności, to wtedy warto reagować – dodaje Izabela Hanczyn.

Coraz więcej pacjentów szuka i potrzebuje pomocy

– Tak jest, że coraz więcej pacjentów szuka i potrzebuje pomocy, ale też mamy dużo większą świadomość – mówi Ewelina Wojtal-Piotrowska, lekarz z Poradni Zdrowia Psychicznego w Centrum Zdrowia Psychicznego. – W obecnych czasach pacjenci częściej w swoim kryzysie starają się szukać pomocy u specjalistów, żeby szybciej z niego wyjść. Jednak mamy coraz więcej osób, które sięgają po używki. Na początku sięgają okazjonalnie, żeby sprawdzić, zobaczyć jak się będą czuły. Jest coraz więcej młodych ludzi, którzy podejmują naukę na uczelniach wyższych, wyprowadzają się, i jest im trudno się utrzymać, odnaleźć w nowej rzeczywistości. Jest im trudno realizować swoje pasje, plany, bo mają różnego rodzaju ograniczenia. Często są to ograniczenia finansowe, przez co nie są w stanie w tym się ogarnąć.

Ważna rola terapeuty środowiskowego

– Ważne, żeby wspomnieć o roli terapeutów środowiskowych. Taka osoba łączy w sobie umiejętności zarówno psychoterapeuty, jak i pracownika środowiskowego. Ma gotowość odwiedzać pacjenta w domu, towarzyszyć mu w uaktywnianiu, w czynnym sprawdzaniu, czy pacjent bierze leki, jak się zmienia jego stan psychofizyczny. W centrum to jest bardzo ważna rola – dopowiada Izabela Hanczyn.

– Jeśli ktoś wymaga nie tylko trzech lub sześciu interwencyjnych wizyt u psychologa, tylko wymaga stałego leczenia i wsparcia, to uzyska to u nas długoterminowo – dodaje Ewelina Wojtal-Piotrowska.

– Doktor Artur Kochański to lekarz psychiatra, który zawsze wskazywał wagę i doceniał zadania tej psychiatrii środowiskowej, czyli leczenia pacjentów w taki sposób, żeby na końcu tego leczenia był szpital, który jest w ostateczności. O to chodzi też w Centrum Zdrowia Psychicznego, żeby zapewnić pacjentom pomoc, a nie wyrywać ich z lokalnego środowiska, żeby wszystko się skupiało tutaj na miejscu, i uniknąć jak tylko się da hospitalizacji, chociaż ona jest czasami nie do uniknięcia. W takich nagłych przypadkach nie czekamy – tłumaczy Izabela Hanczyn.

CZYTAJ: Lubelscy okuliści pomagają Ukrainie. Zdalne konsultacje dla poszkodowanych w wyniku wojny

Punkt Zgłoszeniowo-Koordynacyjny działa przy ul. Lwowskiej 12. Na wizytę nie jest wymagane skierowanie. Szczegóły można znaleźć na stronie excordis.pl.

LilKa / opr. AKos

Fot. Ex Cordis FB

Exit mobile version