Łysa Góra jest też w Lubelskiem [ZDJĘCIA]

the path 4101224 960 720 2020 07 31 133612 2023 11 12 090219

Jesień zagościła na dobre. Dzięki temu, że pogoda stosunkowo jeszcze sprzyja, można się wybrać na wycieczkę po naszym regionie, a ma on wiele do zaoferowania. Żeby podziwiać Lubelszczyznę, wcale nie trzeba jechać daleko. Można wybrać się do Nałęczowa – słynnego uzdrowiska i przy okazji można odwiedzić Łysą Górę.

CZYTAJ: Ale to już było i nie wróci więcej. Sentymentalna podróż śladami kultowych lubelskich lokali

Bolesław Prus w Nałęczowie

Nałęczów dzięki swojemu klimatowi i źródłom wody mineralnej od dawna słynie jako uzdrowisko. To dobre miejsce na wypoczynek i rekonwalescencje, szczególnie dla osób borykających się z chorobami kardiologicznymi. Dzięki leczniczym właściwościom i malowniczym krajobrazom, miasteczko cieszy się dużym zainteresowaniem wśród kuracjuszy. 

Jednym z nich, w XIX wieku był  Bolesław Prus. Autor „Lalki” za namową doktora Karola Benniego przybył do uzdrowiska, aby wyleczyć się z agorafobii – lęku przed przebywaniem na otwartych przestrzeniach. 

CZYTAJ: Co warto zwiedzić w Kraśniku i okolicy? [MAPY]

– Bolesław Prus bardzo pokochał Nałęczów – mówi dr Joanna Wiśniewska-Krupa, koordynator Muzeum Bolesława Prusa w Nałęczowie. – Pierwszy raz przyjechał tutaj w 1882 roku i wracał tu przez kolejnych 28 lat.

POSŁUCHAJ: Bolesław Prus w Nałęczowie

Oprócz Bolesława Prusa, do Nałęczowa przyjeżdżali m.in. Stefan Żeromski, Henryk Sienkiewicz, Jadwiga Łuszczewska czy Ewa Szelburg-Zarembina. 

CZYTAJ: Co warto zwiedzić w Krasnymstawie i okolicy? [MAPY]

Nałęczowska Łysa Góra

Okazuje się, że na Lubelszczyźnie również mamy Łysą Górę. Leży ona nieopodal Nałęczowa, w dolinie rzeki Bystrej. Mało kto wie, że Nałęczów jest obszarem górniczym. Są tu pozostałości po górnictwie skalnym. Już w XVI wieku, teren doliny rzeki Bystrej, ciągnącej się od Palikij do Bochotnicy był wykorzystywany do wydobywania skał. Służyły one do różnych zabudowań. 

POSŁUCHAJ: Nałęczowska Łysa Góra

Okoliczni mieszkańcy przestrzegają tylko odwiedzających Łysą Górę, aby nie zaśmiecać terenu.

Mała papiernia w Celejowie

Będąc w Nałęczowie, warto pojechać trochę dalej, w kierunku Kazimierza Dolnego, i zatrzymać się w miejscowości Celejów. To tutaj przy rzece Bystrej stoją ruiny starej papierni. Jej historię oraz początek tradycji wytwarzania papieru zapoczątkował w XIX wieku książę Adam Czartoryski. To za jego czasów przypadają najlepsze lata papierni. Po powstaniu listopadowym, w którym brał udział Czartoryski, skonfiskowano wszystkie dobra celejowskie, w tym papiernię oraz sąsiadujący pałac. W późniejszych latach przeszło to m.in. w ręce Marcina Klemensowskiego, który z biegiem czasu przerobił papiernie na młyn. 

– Aby pamięć o tradycji wytwarzania papieru czerpanego przetrwała, w Celejowie powstała Mała Papiernia, która nie tylko opowiada o historii Celejowa, ale i poprzez warsztaty uczy jak powstaje papier – mówi Elżbieta Tomaszewska z Regionalnego Stowarzyszenia Wokół Bystrej w Celejowie.

POSŁUCHAJ: Mała papiernia

Dzisiaj stara papiernia celejowska popada w ruinę, zaś w pałacu mieści się Samodzielny Publiczny Psychiatryczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.

Kuźnia w Wojciechowie

Na zdj. kuźnia w Wojciechowie, fot. archiwum RL

Skoro jesteśmy już w Celejowie, to nie wypada nie zajrzeć do Wojciechowa i słynącej na całą Polskę kuźni. Funkcjonuje ona nieprzerwanie od 1920 roku. Od 48 lat prowadzi ją Roman Czerniec. A ten warsztat pracy jest tutaj przekazywany z ojca na syna od 100 lat. 

Fot. Iwona Burdzanowska /archiwum RL

Dawniej praca w kuźni była ściśle związana z wykonywaniem usług dla rolnictwa i polegała na podkuwaniu koni, klepaniu siekier czy reperacji narzędzi rolniczych. Z biegiem czasu, kiedy maszyny zaczęły zastępować konie, rozwinęło się również kowalstwo artystyczne. 

POSŁUCHAJ: Kuźnia w Wojciechowie

To właśnie w tej kuźni od ponad 25 lat odbywają się Ogólnopolskie Spotkania Kowali. Każdego roku bierze w nich udział kilkudziesięciu mistrzów kowalstwa z kraju i zagranicy. Dlatego też nie bez powodu Wojciechów zyskał miano stolicy kowalstwa polskiego. W Wojciechowie funkcjonuje także jedyne w Polsce Muzeum Kowalstwa.

Fot. Iwona Burdzanowska /archiwum RL

Artykuł powstał na podstawie materiału z audycji W drogę z Radiem Lublin.

Fot. archiwum RL / http://www.ekomuzeumlubelszczyzny.pl / Iwona Burdzanowska archiwum RL / pixabay.com

Exit mobile version