Na razie nie zapadła decyzja, czy przebywający w tymczasowym areszcie były minister skarbu w rządzie PO-PSL, Włodziemierz Karpiński przyjmie mandat europarlamentarzysty.
– Jeszcze jest za wcześnie, żeby mówić o tym, jaką decyzję podejmie Włodzimierz Karpiński względem możliwości objęcia mandatu – powiedział Radiu Lublin mec. Michał Królikowski z kancelarii w Warszawie, która reprezentuje Karpińskiego.
– Konieczne jest dojście procedury do etapu, w którym ta decyzja będzie mogła być w ogóle podejmowana. Mimo zapowiedzi medialnych nie wiemy, jak zachowają się inni kandydaci. Wtedy będziemy rozważać tę decyzję – dodał Królikowski.
Równocześnie Królikowski poinformował, że Włodzimierz Karpiński cały czas wyraża zgodę na podawanie do publicznej wiadomości swojego nazwiska.
CZYTAJ: Przebywający w areszcie były minister zostanie europosłem?
Włodzimierz Karpiński mógłby otrzymać mandat europosła po Krzysztofie Hetmanie, który dostał się do Sejmu. Prezes PSL z Lubelskiego zadeklarował, że będzie pracował w polskim parlamencie.
Pierwsza w kolejce do przejęcia mandatu europosła po Krzysztofie Hetmanie jest posłanka Joanna Mucha. Ona jednak również zadeklarowała, że woli pozostać w polskim Sejmie. Kolejny wynik na liście ma właśnie Włodzimierz Karpiński. Jest jednak tymczasowo aresztowany, a prokuratura postawiła mu zarzuty korupcyjne w tzw. „aferze śmieciowej”, dotyczącej czasów jego pracy w warszawskim Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania. Śledczy twierdzą, że chodzi o ustawianie przetargów dla firm zajmujących się odbiorem odpadów w stolicy. Obrońcy Karpińskiego utrzymują, że są to pomówienia.
TSpi / opr. WM
Fot. archiwum