Zamojscy przedsiębiorcy i samorządowcy rozmawiali o sytuacji na rynku pracy. Wzięli oni udział w konferencji „Rynek pracy w 2023 r. – szanse i wyzwania”.
– Na przyszłość rynku pracy i zatrzymanie młodych osób w takich miastach jak Zamość składa się kilka ważnych procesów – mówi rektor Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości im. Korczaka w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej prof. Mirosław Gerwiński. – Jeden proces to jest migracja do większych ośrodków, więc na przykład Zamość i okolice Zamościa stoją przed wielkim wyzwaniem jak zatrzymać młodzież na rynku pracy. Drugi proces to kwestia migrantów z Ukrainy, uchodźców – tych osób, które wypełnią tę lukę. Trzeci aspekt to aspekt młodego pokolenia, innych aspiracji, innych oczekiwań od pracodawców. Czwarte wyzwanie, to jak pracodawcy chcą dziś traktować pracowników, jak zachęcić kobiety do większej aktywizacji po tych wszystkich świadczeniach 500 Plus i innych. Jest kwestia zapotrzebowania na nowe kompetencje – multitask, wielowymiarowe.
– Rynek pracy jest bardzo dynamiczny i szybko się zmienia – mówi Tomasz Szewczyk z Unii Szefów Firm Zamojszczyzny. – Mają na niego wpływ czynniki zewnętrzne, jak choćby koszty energii elektrycznej. W wielu gałęziach przemysłu spadły zamówienia. Trudno mówić o stabilizacji. To, co się teraz dzieje, będzie prawdopodobnie odczuwane w drugiej części tego roku.
– Trochę pandemia nam zmieniła rynek pracy. A poza tym nic się nie zmieniło – podkreśla dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Zamościu, Marian Hawrylak. – W dalszym ciągu mamy rynek pracownika. Mamy problem z realizacją każdej oferty pracy. Jest jednak niedosyt ofert, jeśli chodzi o osoby z wyższym wykształceniem i kobiety. Natomiast w pozostałych zawodach nie ma większych problemów ze znalezieniem zatrudnienia.
Stopa bezrobocia w Zamościu wynosi 8,4 procent, w powiecie zamojskim 12,3 procent. Średnia w Polsce to 5,5 procent.
Organizatorami konferencji były władze samorządowe i Powiatowy Urząd Pracy w Zamościu.
AP/ opr. DySzcz
Fot. AP