„Własny kawałek bezpieczeństwa energetycznego”. Nowe zasoby gazu odkryte niedaleko Biłgoraja

20230215 134712 2023 02 15 171403

– Niedaleko Biłgoraja na Lubelszczyźnie odkryliśmy 500 milionów metrów sześciennych nowych zasobów gazu ziemnego – poinformował w mediach społecznościowych prezes Orlenu Daniel Obajtek. Złoże ma zostać włączone do sieci wydobywczej. To efekt wykonania otworu rozpoznawczego Jastrzębiec-4, czyli kolejnego już w tym rejonie.

„Każde nowe odkrycie jest bardzo oczekiwane”

Gmina Tarnogród gazem stoi, bo prace związane z poszukiwaniem surowca rozpoczęły się tutaj pod koniec lat 80. Jest kilka odwiertów, z których regularnie wydobywany jest gaz. Ale ten najnowszy jest zdecydowanie największy. – Zasoby mają mieć 500 milionów metrów sześciennych i są większe niż szacowali to eksperci – zaznacza burmistrz Tarnogrodu Paweł Dec. – Dla przykładu cała gmina Tarnogród, która liczy 6,5 tysiąca mieszkańców, zużywa 2 miliony metrów sześciennych gazu rocznie. Kolokwialnie mówiąc, teoretycznie jest to dla Tarnogrodu 250 lat zapewnionego gazu. Technika idzie do przodu. W tym miejscu gazu szukano już kilka razy, ale dzięki postępowi techniki odnajdujemy kolejne złoża.

W skali kraju te liczby nie robią wrażenia, bo w ubiegłym roku zużycie gazu ziemnego w Polsce wyniosło 17 miliardów metrów sześciennych. Geolog prof. Jerzy Nawrocki z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej uważa, że nie to jest najważniejsze. – Jeszcze kilkanaście lat temu mieliśmy mniej więcej ponad 30 procent naszego wydobycia w stosunku do zapotrzebowania rocznego naszego kraju na gaz. Dzisiaj jest to 20 procent. Ta proporcja własnego gazu spadała na przestrzeni kilkunastu lat, w związku z czym każde nowe odkrycie jest bardzo oczekiwane, bo to jest ten własny kawałek bezpieczeństwa energetycznego – podkreśla prof. Jerzy Nawrocki.

CZYTAJ: Odkryto nowe złoża gazu niedaleko Biłgoraja

Prace odwiertnicze prowadzone w Tarnogrodzie to ostatni etap wielomiesięcznej operacji. Robert Pyrkowski, członek Zarządu PKN Orlen do spraw wydobycia, opisuje, jak wygląda ten proces w każdym przypadku. – Pojawi się wieża która musi wywiercić ten otwór. Po zagospodarowaniu tego złoża teren jest przywracany do stanu pierwotnego. Jedynym elementem, który będziemy widzieć na powierzchni w miejscu dokonanego odwiertu, jest kawałek rury.

Dla mieszkańców okolicznych gmin tego typu prace odwiertnicze i poszukiwawcze to z jednej strony utrudnienie, ale z drugiej duża atrakcja. – Nocami tu jeżdżą i wiercą. Słychać to. Długo tu jeździli i szukali, aż wreszcie im się udało – mówi jedna z mieszkanek.

Korzyści dla mieszkańców gminy

Burmistrz Tarnogrodu przypomina, że tego typu odkrycia to dla każdej gminy korzyść finansowa. – Otrzymujemy około 70 tysięcy złotych opłaty eksploatacyjnej od firmy, która wydobywa gaz. A jeżeli teraz wydobycie wzrośnie, a wzrośnie, to możemy się tylko cieszyć. To informacja dobra nie tylko dla mieszkańców gminy Tarnogród, ale dla wszystkich Polaków. To jest nasza rezerwa – wskazuje Paweł Dec.

Dodatkowym dochodem gmin jest podatek od nieruchomości, który muszą płacić firmy odpowiadające za wydobycie. 

Dotychczas największe złoża gazu były odkrywane w Wielkopolsce. Pod koniec ubiegłego roku w powiatach średzkim i kościańskim odkryto nowe zasoby gazu ziemnego o łącznym wolumenie około 600 milionów metrów sześciennych.

FiKar / opr. WM

Fot. Filip Karman

Exit mobile version