Świat pomaga Turcji i Syrii po trzęsieniu ziemi

net epa10450272 2 2023 02 06 164555

Kilkadziesiąt krajów zaoferowało Turcji i Syrii pomoc po jednym z najbardziej tragicznych trzęsień ziemi w historii. Rano doszło do wstrząsów przy granicy obu krajów, a po południu region nawiedziło drugie trzęsienie. Nie żyje co najmniej 1900 osób, ale liczba ofiar może wzrosnąć.

CZYTAJ: Co najmniej 1121 osób zginęło w Turcji i 783 w Syrii [AKTUALIZACJA] 

Polska

Na miejsce tragedii do Turcji lecą już m.in. ratownicy z Polski.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera powiedział, że Państwowa Straż Pożarna i inne służby mają możliwość wysłania większego wsparcia dla ratowników w Turcji. Pierwsza grupa 76 polskich ratowników i medyków jeszcze dziś poleci w rejon nawiedzony trzęsieniem ziemi.

Jacek Siewiera podkreślił, że ich zadaniem będzie zarówno uczestnictwo w akcji ratunkowej, jak i ocena dalszych potrzeb, by odpowiednio przygotować dalszą pomoc. – Pierwszy zespół, który obejmuje rejon realizacji działań, przystępuje do zabezpieczenia logistycznego, dopiero później wchodzi w rejon realizacji zadania i wzywa środki i siły niezbędne do wsparcia. Po stronie polskiej pozostają jeszcze gotowe możliwości – wyjaśniał szef BBN.

Jeszcze dziś pierwsza grupa ratownicza uda się z Polski do Turcji. Strażacy ze specjalistycznych grup poszukiwawczych z Łodzi, Krakowa, Warszawy i Gdańska będą wspomagać tureckie służby w akcji ratowniczej po trzęsieniu ziemi.

CZYTAJ: Szef PSP: Turcy zaakceptowali ofertę pomocy ze strony polskich strażaków

– Jako jedyni lądujemy w samym epicentrum, na lotnisku, które będzie jak najbliżej epicentrum tego zdarzenia – powiedział w poniedziałek na konferencji przed wylotem do Turcji gen. brygady Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Potwierdził, że chodzi o lotnisko w Gaziantep.

– Jedziemy i lecimy po to, żeby ratować ludzi – zaznaczył Bartkowiak. Przypomniał, że pierwszy wyjazd strażaków PSP był w 1999 roku i też do Turcji. – Dzisiaj historia zatoczyła koło, dzisiaj kolejny raz udajemy się do Turcji ratować. Pojedziemy z tym najlepszym co mamy. Jesteśmy jedną z najlepszych grup poszukiwawczo-ratowniczych na świecie – przekazał.

Podkreślił, że jako jedyni polscy ratownicy wylądujemy w samym epicentrum, na lotnisku w miejscowości Gaziantep, w południowej Turcji. Zaznaczył, że niewiele ciężkich grup się zgłosiło, ale są jedną z tych grup, które tam lecą.

– Możemy być dumni z tych ludzi, będą nas świetnie i godnie reprezentować. Dadzą wszystko z siebie, żeby uratować jak najwięcej osób – dodał.

CZYTAJ: Unia Europejska pomoże Turcji po trzęsieniu ziemi. Polska wśród krajów, które wyślą ratowników

Cała Unia Europejska postawiła w stan gotowości 10 zespołów poszukiwawczo-ratunkowych, wyspecjalizowanych w akcjach po trzęsieniach ziemi. Na miejsce udają się także grupy z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Francji, Grecji, Holandii i Rumunii. Niemcy zaproponowały, że zbudują miasteczka namiotowe dla ludzi, którzy stracili swoje domy.

Pomoc wysyła także Izrael.

Izrael

Premier Izraela Beniamin Netanjahu zapowiedział wysłanie pomocy humanitarnej do Syrii. Rano doszło do trzęsienia ziemi na pograniczu Turcji i Syrii. – Po otrzymaniu takiej prośby, natychmiast ją zaakceptowałem – powiedział Beniamin Netanjahu podczas spotkania z członkami swojej partii Likud. Dodał, że Izrael wyśle również pomoc humanitarną do Turcji. Kancelaria izraelskiego premiera nie podała żadnych dodatkowych informacji na temat udzielanej pomocy.

CZYTAJ: Kolejne trzęsienie ziemi w Turcji

– Zdecydowałem, by na prośbę tureckiego rządu, wysłać zespół poszukiwawczy oraz pomoc medyczną. Właśnie to robimy już od lat na całym świecie i w naszym regionie – mówił izraelski premier Benjamin Netanjahu. Na pomoc poszkodowanym wyruszą też zespoły ratunkowo-poszukiwawcze.

Ratowników na miejsce wysyłają też Indie, a pomoc zaoferowały również Rosja i Katar. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał z kolei na Twitterze, że jego kraj także jest gotów do udzielenia pomocy poszkodowanym.

CZYTAJ: Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 912

Wielka Brytania

Brytyjczycy wyślą do Turcji pomoc. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że na miejsce poleci 76 ratowników wyposażonych w specjalistyczny sprzęt. Towarzyszyć im będą psy przeszkolone do odnajdywania w gruzach ludzi.

Brytyjczycy wysyłają też ekipę medyczną, która ma ocenić sytuację. W Turcji wylądować mają wieczorem, około godziny 21.00 lokalnego czasu.

Grecja

Premier Grecji Kiriakos Mitsotakis zapewnił, że jego kraj wykorzysta „całą swoją dostępną siłę”, by udzielić pomocy Turcji. Liczba ofiar śmiertelnych dzisiejszego trzęsienia ziemi w Turcji wzrosła do 1498.

Szef greckiego rządu poinformował, że Ateny zapewniły Ankarę o wysłaniu na miejsce kataklizmu greckiego oddziału ratunkowego oraz dodatkowego sprzętu, środków medycznych, koców i namiotów. Jak przekazano – wojskowy samolot z ratownikami oraz niezbędnym zaopatrzeniem odleci do Turcji najprawdopodobniej jeszcze dziś.

CZYTAJ: Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Setki ofiar i poważne zniszczenia [ZDJĘCIA]

O świcie w południowej Turcji doszło do wstrząsu o sile 7,9 stopnia, na głębokości prawie 18 kilometrów. Po nim nastąpiło wiele wstrząsów wtórnych. Jeden z nich miał siłę 6,7 stopnia. Turecka agencja do spraw sytuacji nadzwyczajnych ogłosiła 4. stopień alarmu, co oznacza między innymi apel o pomoc międzynarodową.

Było to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w tej części świata od co najmniej stu lat. Do poprzedniego potężnego wstrząsu o sile 7,4 stopnia doszło w Turcji w 1999 roku. Zginęło wówczas ponad 17 tysięcy ludzi, w tym około 1000 w Stambule.

IAR / RL / opr. AKos

Fot. PAP/EPA/Marian Zubrzycki / PAP/EPA/YAHYA NEMAH

Exit mobile version