Kończą się wolne miejsca w lubelskich ośrodkach dla bezdomnych

329157338 539979334805223 8260044152250882623 n 2023 02 09 124021

Mroźne noce sprawiają, że do ośrodków wsparcia dla bezdomnych w Lublinie trafia coraz więcej osób potrzebujących. W regionie w nocy miejscami temperatura spadła poniżej minus 10 stopni Celsjusza.

W ośrodku Bractwa Miłosierdzia przy Dolnej Panny Marii zajętych jest wszystkich 30 miejsc w schronisku, a w ogrzewalni wolne jest ostatnie miejsce.

– W ogrzewalni może być maksymalnie 30 osób, jednak nikogo nie zostawimy bez pomocy. Jeśli mrozy się utrzymają, będziemy przyjmować potrzebujących na materace w świetlicy – mówi opiekun z ośrodka przy Dolnej Panny Marii Michał Buła.

CZYTAJ: Z pustostanu do schroniska. Puławscy bezdomni znaleźli schronienie

4 wolne (na 34 wszystkich) miejsca są w schronisku dla bezdomnych mężczyzn „Nadzieja” przy ulicy Garbarskiej. Ostatniej nocy kilka miejsc było też w prowadzonej przez stowarzyszenie ogrzewalni przy Abramowickiej. „Każdy kto przyjdzie dostanie pomoc” zapewnia prezes Stowarzyszenia „Nadzieja” Krzysztof Leszczyński.

Z kolei bezdomne kobiety mogą znaleźć pomoc w placówce przy Bronowickiej. Funkcjonuje tam ogrzewalnia, schronisko i dom samotnej matki. Tu również są jeszcze wolne miejsca.

Strażnicy miejscy każdego dnia i każdej nocy sprawdzają miejsca, w których przebywają bezdomni. Od października funkcjonariusze kontaktowali się z osobami bezdomnymi 444 razy. Tylko od początku tego roku takich interwencji (rozmów) było 116. 

MaK / opr. PrzeG

Fot. Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta FB

Exit mobile version