Hrebenne: około 300 osób protestuje przed przejściem granicznym z Ukrainą [ZDJĘCIA]

328298397 860334101745287 1873001906213762999 n 2023 02 02 123407

Blisko sto traktorów, ponad sto samochodów osobowych i około 300 rolników protestuje przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Hrebennem. Zablokowany jest jeden pas jezdni dla ciężarówek wyjeżdżających z Ukrainy na skrzyżowaniu krajowej drogi nr 17 i wojewódzkiej 867.

– Od pierwszego naszego protestu w Hrubieszowie, naszych spotkań z ministrem, zgłaszanych postulatów i próśb niewiele się zmieniło – mówi organizator protestu w Hrebennem, Marcin Sobczuk. – Jak państwo doskonale pewnie wiedzą, przez granicę jedzie non stop zboże, rzepak, kukurydza ukraińska. My nie walczymy z Ukrainą, nie jesteśmy przeciwko nim. My im pomagaliśmy bradzo dużo kiedy wybuchła wojna. My dzisiaj walczymy o państwa, o wasze zdrowie i byt. To co do nas wjeżdża niestety jest niekontrolowane.

Wśród protestujących są także właściciele skupów rolnych.

– Skup mam zapchany zbożem kupionym drogo – mówi Wiesław Sapiło z Lipska pod Zamościem. – Nie możemy sprzedać. Kontrahenci, którzy przetwarzają zboże, mają zapchane magazyny też towarem z Ukrainy. Mówią, że nie potrzeba im w tej chwili.

Protest ma trwać 24 godziny, ale rolnicy już zapowiadają dalszą walkę. – Będziemy walczyć o swoje i dalej protestować. Będziemy dalej blokować granicę miasta i pomału będziemy się jednoczyć – podkreśla jeden z protestujących rolników. 

– Policji jest dużo – mówi mieszkaniec Hrebennego. – Do wsi można dojechać, ale i można z niej wyjechać. Nie robią żadnych problemów typu blokada. Wszystko odbywa się normalnie, a strajkują, bo strajkują i myślę, że mają rację – dodaje.

CZYTAJ: Protest na granicy. Nad bezpieczeństwem czuwają służby

Protest potrwa do jutra do godz. 11.00. Nad bezpieczeństwem czuwają służby, policja i straż graniczna. Organizatorem protestu w Dorohusku jest Zamojskie Towarzystwo Rolnicze, a w Hrebennem „Oszukana Wieś”.

AP / opr. PrzeG

Fot. AP

Exit mobile version